"To zemsta". Atak nożownika we Francji
Atak miał miejsce na dworcu Gare de l'Est. Poszkodowanym jest żołnierz pełniący służbę w ramach operacji antyterrorystycznej Sentinelle. Życie poszkodowanego nie jest zagrożone. Z raną okolic łopatki został przewieziony do szpitala. Był przytomny. Napastnik trafił do aresztu. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie usiłowania zabójstwa.
Agresor był znany policji
Agresor był już wcześniej znany służbom mundurowym, m.in. w związku z zabójstwem. W 2018 r. Wtedy miał pchnąć nożem 22-letniego mężczyznę na stacji metra Châtelet les Halles. Ostatecznie sąd uznał go za niepoczytalnego i nie otrzymał wyroku.
Po zatrzymaniu nożownik miał wyznać, że atak na funkcjonariusza był zemstą za francuską operację wojskową na terenie Konga, z którego pochodzi. Napastnik w 2006 r. otrzymał obywatelstwo francuskie.
Francja szykuje się do Igrzysk Olimpijskich, które zaczną się za dziesięć dni. W związku z imprezą rząd wprowadził najwyższy poziom zagrożenia atakiem terrorystycznym.
Operacja Sentinelle
We Francji od 2015 r., czyli od ataku na satyryczny magazyn Charlie Hebdo, trwa operacja Sentinelle w ramach której ulice patrolują żołnierze uzbrojeni w broń długą. Żołnierze pełniący służbę w ramach Sentinelle, często padają ofiarami ataków terrorystycznych.
W lutym 2017 r. mężczyzna próbował zaatakować patrol Sentinelle nożem w galerii handlowej Carrousel du Louvre, krzycząc "Allah Akbar". W marcu tego samego roku patrol żołnierzy został zaatakowany na lotnisku Orly przez 39-letniego mężczyznę, który został zastrzelony. W sierpniu 2017 r. samochód uderzył w grupę żołnierzy Sentinelle w mieście Levallois-Perret, raniąc sześć osób. Sprawcą okazał się 36-letni Algierczyk. We wrześniu 2017 r. mężczyzna z nożem zaatakował żołnierza Sentinelle na stacji paryskiego metra Châtelet. 39-letni napastnik krzyczał "Allah Akbar".