Napisy nawołujące do zabicia Tuska i Bodnara. Jest reakcja policji
Na ścieżce pieszo-rowerowej w Kaliszu ktoś napisał sprayem hasła nawołujące do zabicia premiera Donalda Tuska oraz ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara. Pojawiły się także napisy wymierzone w LGBT+.
"Mowa nienawiści, wieloletnia propaganda i narodowy populizm doprowadziły do skrajnej eskalacji politycznych emocji. Nie ma na to naszej zgody! Zgłosiłam sprawę do Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Czekam na reakcję służb" – napisała na Facebooku poseł Koalicji Obywatelskiej Karolina Pawliczak.
"To można potraktować jako groźbę karalną"
Policja pod nadzorem prokuratury wszczęła czynności wyjaśniające w tej sprawie. Na miejscu pracują funkcjonariusze pionu dochodzeniowo-śledczego i technicy kryminalistyki. – Celem ich pracy jest zgromadzenie materiału dowodowego. Przesłuchujemy świadków, sprawdzamy wszystkie okoliczności – poinformowała w rozmowie z Polską Agencją Prasową oficer prasowa kaliskiej policji podkom. Anna Jaworska-Wojnicz. – To można potraktować jako groźbę karalną, za co grozi do trzech lat więzienia – dodała.
– Przypomnę, że publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstwa jest ścigane z art. 255 Kodeksu karnego: "Kto publicznie nawołuje do popełnienia zbrodni, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. Podjęłam już interwencję, zgłaszając sprawę kaliskiej policji. Czekamy na rozwój sytuacji i reakcję służb – powiedziała w rozmowie z portalem Kalisz24.info poseł Koalicji Obywatelskiej Karolina Pawliczak. – Sprawca nie został jeszcze ustalony, a dodatkowym utrudnieniem jest to, że ścieżka nie jest monitorowana – podkreśliła.
W wyborach parlamentarnych w 2023 r. Adam Bodnar, jako bezpartyjny kandydat z ramienia Koalicji Obywatelskiej, został wybrany na senatora XI kadencji, otrzymując 628 442 głosy. W grudniu ubiegłego roku został powołany na stanowisko ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska. Z urzędu został także prokuratorem generalnym.