"Unikatowość Polski – ofiary dwóch totalitaryzmów". Dodatek "Do Rzeczy"

Dodano:
Wiaczesław Mołotow i Joachim von Ribbentrop podczas spotkania w Berlinie. Negocjacje w sprawie „paktu trzech”, listopad 1940 Źródło: Bundesarchiv, Bild 183-1984-1206-523 / CC-BY-SA 3.0
W związku z pierwotną decyzją Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku o usunięciu z wystawy głównej rtm. Witolda Pileckiego, św. o. Maksymiliana Kolbe oraz bł. Rodziny Ulmów, tygodnik "Do Rzeczy" postanowił przypomnieć serię specjalnych dodatków poświęconych walce z polonofobią i ochronie polskiej pamięci historycznej. W każdą środę zamiesczamy wybrany dodatek. Dziś kolejny z nich: Unikatowość Polski – ofiary dwóch totalitaryzmów.

Dodatki tygodnika "Do Rzeczy" mogły się ukazać dzięki wsparciu Funduszu Sprawiedliwości w czasie, gdy zarządzał nim Marcin Romanowski, a ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro. Nowa ekipa rządząca sprawiła, że wszelkie przedsięwzięcia o charakterze patriotycznym, historycznym, czy konserwatywnym, zostały zablokowane.

Dodatki zamieszczane w tygodniku "Do Rzeczy" były realizacją projektu pn. "Skuteczna walka z polonofobią. Przeciwdziałanie przestępstwom znieważenia Narodu lub Rzeczpospolitej Polskiej". Głównym celem projektu było przeciwdziałanie przestępstwom wynikającym z łamania 133 artykułu kodeksu karnego, który dotyczy przestępstw polegających na znieważeniu Narodu lub Rzeczpospolitej Polskiej. W serii naszych dodatków można znaleźć teksty i analizy najlepszych specjalistów, którzy pokazali mechanizmy prawne, do których można się skutecznie odwoływać, by chronić prawdę historyczną.

W dodatku "Unikatowość Polski – ofiary dwóch totalitaryzmów" znajdą Państwo m.in.:

  • Wyjątkowość polskich strat w drugiej wojnie światowej
  • Niemieckie plany zniszczenia Polski
  • Sojusz dwóch totalitaryzmów przeciw Warszawie
  • Bilans komunistycznych zbrodni na narodzie polskim
  • Jak Polacy opowiadają dziś światu o drugiej wojnie światowej

Dodatek "Unikatowość Polski – ofiary dwóch totalitaryzmów"

POBIERZ

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...