Obrzydliwe wystąpienie Lempart. Jest reakcja policji
Posłowie odrzucili projekt nowelizacji Kodeksu karnego, zakładający depenalizację i dekryminalizację aborcji. Aby pokazać swój sprzeciw wobec braku zmian w prawie aborcyjnym, we wtorek tzw. Strajk Kobiet zorganizował protest przed Sejmem.
Marta Lempart wygłosiła pełne przekleństw i wyzwisk przemówienie.
Obrzydliwe wystąpienie Lempart. "Chu*e, kur*a, wypier***ać!"
– Nie wiem, co trzeba mieć, ku**a, w głowie, żeby pomyśleć, że my kiedykolwiek przestaniemy. Okazaliście się ch***mi, to nam się znudziło i pójdziemy do domu? Nie znudziło nam się! Wypier***ać! Co to, ku**wa, jest? Ludzie stali do 03:00 nad ranem, żeby zagłosować. Stołki PSL dostał dzięki kobietom i młodym ludziom. Dzięki ludziom, dla których legalna aborcja to jeden z głównych postulatów, którzy popierają legalizację aborcji w 90 proc. – krzyczała liderka tzw. Strajku Kobiet.
Lempart zaatakowała lidera PSL. – "Tygrysek" idzie pewnie w ślady Kurskiego, załatwia sobie rozwodzik kościelny, więc musi być grzeczny, jak ci wszyscy je**ni hipokryci. Nie odpuścimy! Dostaliście te stołki dzięki nam, więc teraz je, ku**wa, oddajcie, jak się wam elektorat nie podoba, jak się wam poglądy elektoratu nie podobają. To jest demokratyczny rząd? Wy jesteście ch**e, a nie demokraci, wypier***ać! Koalicję poznaje się po tym, jak głosuje, a nie co ktoś z kimś po cichu podpisał. Wypier***ać! I mamy dwie koalicje. Jedna to jest Lewica i KO, a druga to jest jeb**y PiS, jeb**a Konfederacja i je***y PSL. Głosują razem, to jest ta nowa demokratyczna koalicja – grzmiała.
Policja: Trwa analiza materiałów
"W związku z wczorajszym zgromadzeniem przed Sejmem i wystąpieniem publicznym jednej z liderek demonstracji policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I jeszcze tego samego dnia wszczęli czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie z artykułu 141. Trwa analiza materiałów" – poinformowała w środę Komenda Stołeczna Policji.
Art. 141 Kodeksu wykroczeń dotyczy m.in. używania słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym. Sprawca podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tys. zł albo karze nagany.