Sąd zdecydował, żeby Alfie Evans został odłączony od aparatury. Rodzice protestują
Obecnie 24-miesięczny Alfie Evans trafił do szpitala w grudniu 2016 r. Zdiagnozowano u niego chorobę zwyrodnieniową mózgu. Lekarze w Liverpoolu twierdzą, że nie da się go uratować i chcą odłączyć go od aparatury. Na to z kolei nie chcą się zgodzić rodzice dziecka.
W lutym angielski sąd wyższej instancji High Court of Justice zadecydował o zaprzestaniu leczenia chłopca w szpitalu Alder Hey i odłączeniu go od aparatury. Rodzice wnieśli skargę, ale odrzucił ją Sąd Apelacyjny. Sprawy nie chciał ponownie rozpatrzeć Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa. Dodatkowo ich sprawę odrzucił również Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. W czwartek High of Justice ustalił datę odłączenia maszyn podtrzymujących życia niemowlęcia.
W czwartek wieczorem kilkaset osób zgromadziło się pod szpitalem Alder Hey. Skandowali oni imię chłopca, trzymali także baner z napisem „Armia Afiego”. Rodzice chcieli przenieść dziecko do związanego ze Stolicą Apostolską szpitala dziecięcego Bambino Gesu w Rzymie. Na to jednak nie chcieli się zgodzić lekarze i sąd.