Ardanowski: Otoczenie Kaczyńskiego izoluje go od świata
Były minister rolnictwa był w środę wieczorem gościem na antenie Polsat News. Rozmowa dotyczyła sytuacji na polskiej scenie politycznej, jego planów w tym kontekście oraz zamieszania w koalicji rządzącej.
Ardanowski: Izolują Kaczyńskiego
Jan Krzysztof Ardanowski powtórzył wielokrotnie wyrażane wcześniej stanowisko o wewnętrznej sytuacji w Prawie i Sprawiedliwości.
– Gdyby PiS przeszedł pewną wewnętrzną metamorfozę, ja o to prosiłem, błagałem, zaklinałem. Również. On nie chce rozmawiać. Jego otoczenie go w jakiś sposób izoluje od świata, tak mi się wydaje. Jest przekonywany, że bez niego PiS się rozleci, pożrą się wszyscy, te frakcje wszystkie, on jest jedynym zwornikiem – powiedział polityk.
– Ale przecież skoro nie chce mnie słuchać, bo chłop ze wsi, poseł z regionu, można go tam lekceważyć, to niech słucha […] ludzi życzliwych, intelektualistów życzliwych prawicy, PiS-owi, którzy mówią wprost: z Kaczyńskim PiS niczego więcej nie wygra – ocenił.
– To jest prywatna partia prezesa Kaczyńskiego. To partia, którą on traktuje jako swoją własność i boję się, że nawet w głowie może się rodzić tego typu myśl, że skoro to jest moje dziecko i ja miałbym odejść, to może niech to dziecko umrze – powiedział.
Ardanowski: PSL stoi na zdroworozsądkowych podstawach
Brak poparcia przez PSL projektu nowelizacji Kodeksu karnego, zakładającego depenalizację i dekryminalizację aborcji, sprowadził na posłów tego ugrupowania falę krytyki ze strony koalicjantów z Lewicy i środowisk proaborcyjnych. Jednym z przejawów tego zjawiska był zorganizowany we wtorek przed Sejmem protest. Liderka organizacji „Strajk Kobiet” Marta Lempart wygłosiła tam pełne wulgaryzmów przemówienie, w którym wrzeszczała o "jeb**ym PSL-u", który w rzeczywistości, jej zdaniem, jest w koalicji z "jeb**ym PiS-em" i "jeb**ą Konfederacją".
Ardanowski wyraził opinię, że generalnie rzecz biorąc PSL stoi na zdroworozsądkowych podstawach. – Cieszę się, że PSL twardo broni polskich racji. Nie jest im łatwo, są atakowani. Ja byłem kiedyś wielkim przeciwnikiem ZSL-u […], natomiast w tej chwili zmieniam też trochę zdanie, bo to są ludzie młodzi, którzy w większym stopniu, biorąc pod uwagę tę lewicową, neomarksistowską narrację w Europie, wydaje się, że są bardziej zdroworozsądkowi. Więc wspieram ich i chciałbym, żeby wytrwali przy swoich wartościach – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.
W trakcie wywiadu Ardanowski stwierdził też, że ponieważ PiS nie ma zdolności koalicyjnych, to jeżeli obecna ekipa ma zostać odsunięta od władzy, trzeba mieć większość i utworzyć rząd, który mógłby powstrzymywać lewicowe tendencje.