Rząd po cichu szykuje podwyżkę podatków. "Widać cztery zwiastuny"
Gazeta przeanalizowała różne rządowe zapowiedzi i projekty przepisów, pokazane w ostatnich miesiącach.
"Widać wyraźny trend: podwyżki podatków są nieuchronne. Rząd nie ogłasza żadnego nowego fiskalnego «ładu» i nie zapowiada zmian stawek podatków dochodowych czy VAT. Jednak widać co najmniej cztery zwiastuny podwyżek" – czytamy.
Akcyza na papierosy, podatek od nieruchomości i parapodatek
Dziennik wymienia w tym kontekście wzrost akcyzy na papierosy, podatek od nieruchomości płacony przez firmy (projekt zmian zakłada rozszerzenie daniny od budowli na nowe obiekty, używane np. w branży telekomunikacyjnej czy energetycznej) oraz obłożenie sprzedawców paliw napędowych i grzewczych obowiązkiem kupowania uprawnień do emisji dwutlenku węgla, czyli parapodatkiem.
"Rz" dodaje, że od 2025 r. międzynarodowe firmy (ale też niektóre krajowe ich grupy) będą płaciły globalny podatek minimalny. "Nie zawsze zapłacą go w Polsce, ale pośredni efekt może dotknąć polskich firm i ich pracowników" – czytamy w artykule.
Gazeta zwraca również uwagę na zapowiedź rządu dotyczącą "strategii konsolidacji w ramach planu budżetowo-strukturalnego" na jesieni, która zdaniem "Rz", obejmie daniny publiczne.
Ostrzeżenie przed powtórką z Polskiego Ładu
Eksperci pytani przez "Rzeczpospolitą" wskazują, że jeśli owej konsolidacji finansów publicznych ma towarzyszyć reforma podatkowa, to trzeba ją przygotować starannie i nie poprzez doraźne łatanie różnych miejsc systemu.
Specjaliści są zgodni co do tego, że w dzisiejszej sytuacji podwyżki podatków czy rozszerzenie bazy opodatkowania mogą być nawet uzasadnione potrzebami budżetu, ale powinny być szeroko konsultowane.
Prof. Wojciech Morawski, kierownik katedry prawa podatkowego na UMK w Toruniu, ostrzega przed powtórzeniem błędu z pakietem zmian w podatkach, ogłoszonych jesienią 2021 r., zwanym Polskim Ładem. – Chociaż dało się w nim znaleźć dobre pomysły, okazał się katastrofą wskutek zbyt pośpiesznych prac – uważa profesor.