Aresztowanie księdza Olszewskiego. Przełomowa decyzja sądu

Dodano:
Ks. Michał Olszewski Źródło: YouTube / Profetopl
Mecenas Adam Gomoła poinformował o decyzji sądu ws. ks. Olszewskiego oraz urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości.

"Sąd Apelacyjny w Warszawie skrócił areszt księdza Michała O. oraz urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości do 31 sierpnia 2024" – przekazał adwokat.

Karolina K. i Urszula D., dwie byłe dyrektorki w Ministerstwie Sprawiedliwości, są podejrzane w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Miały pozwolić, by środki szły do podmiotów niespełniających wymogów. Nie przyznały się do zarzutów i odmówiły składania wyjaśnień.

Z kolei ksiądz Michał Olszewski został aresztowany w związku z konkursem organizowanym przez Fundusz Sprawiedliwości. Prokuratura twierdzi, że decyzja o przyznaniu dotacji została wydana niezgodnie z prawem.

Zatrzymanie księdza

Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztu dla ks. Michała Olszewskiego, szefa fundacji Profeto. Areszt zastosowano w związku z działaniami prokuratury wobec Funduszu Sprawiedliwości.

Po ukazaniu się listu ks. Michała Olszewskiego, w którym zdradza szczegóły swojego zatrzymania, Rzecznik Praw Obywatelskich poprosił szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i komendanta stołecznego policji o wyjaśnienia.

Sprawa urzędniczek

Jak ustaliła "Rzeczpospolita", urzędniczki, które przebywają w areszcie na warszawskim Grochowie, zostały objęte "szczególną ochroną" pod pretekstem "poważnego zagrożenia życia" i "są pilnowane w areszcie jak najgroźniejsi przestępcy". Gazeta pisze, że decyzję w tej sprawie podjął dyrektor zakładu, choć żadna z kobiet o "szczególną ochronę" nie wnioskowała.

Rygory, jakie stosuje się wobec osadzonych objętych tzw. szczególną ochroną to izolatka, stały monitoring, wielokrotne kontrole i zapalane co godzinę światło w nocy – wylicza dziennik, dodając, że podobnie traktowani są więźniowie niebezpieczni o statusie "N".

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...