Rosja jest "czarną dziurą". Rosyjski ekonomista: Sankcje dobijają kraj

Dodano:
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons
System bankowy Rosji stał się "trędowaty" — pisze rosyjski prof. ekonomii Władisław Inoziemcew, szef think tanku Centrum Studiów nad Społeczeństwem Postindustrialnym.

W tekście opublikowanym na łamach "The Moscow Times" Inoziemcew pisze, że "Władimir Putin udał się do Pekinu z liczną delegacją finansistów – ale sytuacja tylko się pogorszyła. Obecnie biznesmeni chętnie dzielą się z prasą swoimi szacunkami, że nie więcej niż 20 proc. płatności do i z Chin przechodzi stosunkowo normalnie, podczas gdy reszta jest zwracana lub zawieszana na miesiąc lub dłużej". Oznacza to, że zawieszanych jest nawet 80 proc. transakcji. Powodem są nowe sankcje nakładane przez USA.

Transakcje przez kraje trzecie

Ekonomista wskazuje, że "duża część płatności przechodzi przez kraje trzecie, a łączne opłaty i opłaty za konwersję zbliżają się do 10 proc.". Zauważa, że chińskie banki "zastraszone perspektywą amerykańskich sankcji" nie akceptują nawet juanów "zakupionych w Rosji i przekazywanych przez rosyjskie parkiety jako płatności".

Według danych Generalnej Administracji Celnej Chińskiej Republiki Ludowej, w pierwszej połowie 2024 r. import towarów z Rosji wzrósł o 4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Z kolei obroty handlowe wzrosły o prawie 4,6 proc.

"Według oficjalnych rosyjskich statystyk część spadku importu z Chin do Rosji została przezwyciężona w czerwcu, a obroty handlowe ustabilizowały się. Rzekomo nie zaobserwowano również zmniejszenia przepływów towarowych, a najwyżsi rosyjscy urzędnicy nadal twierdzą, że pod koniec roku prawdopodobne jest osiągnięcie nowych rekordów we wzajemnym handlu między Rosją a Chinami" – czytamy.

Chiny i Rosja. Rozpad więzi gospodarczych

Władisław Inoziemcew zaznacza, że "propaganda zachęca do uwierzenia, że dwa braterskie kraje wymieniły w ciągu ostatnich sześciu miesięcy produkty o wartości ponad 125 mld dol. (ok. 500 mld zł), odkładając na bok drobne i nieistotne kwestie wzajemnych rekompensat za dostarczone towary (w wielu wywiadach niektórzy rosyjscy biznesmeni twierdzą, że 'chińscy partnerzy nadal dostarczają towary wiarygodnym klientom', licząc na uregulowanie sytuacji)".

"Tymczasem o wiele bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że strony nie tyle coraz częściej myślą o alternatywnych systemach rozliczeń, co już taki wymyśliły i z niego korzystają. Rosja wydaje się piątą co do wielkości gospodarką świata tylko w fantazjach Władimira Putina, ale od dawna jest nią pod względem wielkości transakcji kryptowalutowych" – pisze szef moskiewskiego think tanku Centrum Studiów nad Społeczeństwem Postindustrialnym.

Źródło: "The Moscow Times"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...