Głos historyków ws. zmian w Muzeum II WŚ. "Nie ma naszej zgody"

Dodano:
Budynek Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Źródło: PAP / Adam Warżawa
Historycy wystosowali apel ws. zmiany narracji w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. "W imię odpowiedzialności za polską, suwerenną politykę historyczną kierujemy nasz głos do szerokiego grona historyków i wychowawców, którzy nie wyrażają zgody na deprawowanie swojego powołania" – czytamy.

Oświadczenie datowane jest na lipiec 2024 roku. Podpisani pod nim historycy wyrażają sprzeciw wobec chęci rugowania z MIIWŚ postaci takich jak św. o. Maksymilian Maria Kolbe, rodzina Ulmów oraz rotmistrz Witold Pilecki.

Historycy apelują o rzetelność

"Wydawać by się mogło, że o bohaterstwie św. ojca Maksymiliana Marii Kolbe, błogosławionej rodziny Ulmów i rotmistrza Witolda Pileckiego nikogo przekonywać nie trzeba. Wśród ciemnej nocy niemieckiego i sowieckiego ludobójstwa II Wojny Światowej, w wyniku której Polska straciła 6 milionów swych obywateli głównie narodowości polskiej i żydowskiej, ich imiona są przykładem niezwykłego heroizmu i poświęcenia o wymiarze uniwersalnym. Postawa naszych rodaków, wynikająca z polskiej tradycji umiłowania wolności i chrześcijańskich wartości, jest powodem do dumy, budzi najwyższy podziw nie tylko wśród nas, Polaków. Jest przykładem zachowania godności i człowieczeństwa w godzinie najtrudniejszej próby" – czytamy w apelu.

"To, co stało się w Muzeum II Wojny Światowej, placówce, która ma statutowy obowiązek troski o pamięć i prawdę historyczną, jest faktem bez precedensu. To brutalny akt dewastacji pamięci i podeptania czci naszych bohaterów" – wskazano. Jak czytamy, "oburzający jest zarówno sposób i okoliczności usunięcia plansz im poświęconych z ekspozycji stałej Muzeum, jak również kontekst ideologiczny tego czynu".

"Prof. Paweł Machcewicz, pierwszy dyrektor placówki, a teraz guru obecnego kierownictwa Muzeum, uważa że obecność na ekspozycji postaci świętego ojca Maksymiliana oznaczałaby jej „konfesjonalizację”. To, niestety, przypomina bolszewicki język z lat 20. XX wieku. Zaś p.o. Dyrektora Muzeum prof. Rafał Wnuk pozwala sobie na szokująco absurdalne i aroganckie porównania naszych bohaterów do „Supermana i Myszki Miki”. Taki sposób rozumowania, pozbawiony jakiejkolwiek argumentacji naukowej, jest dowodem braku profesjonalizmu i motywowanego politycznie zacietrzewienia autorów bezprawnych zmian dokonanych na ekspozycji Muzeum II Wojny Światowej.

Co więcej, po wymuszonej – częściowej – rezygnacji z ocenzurowania historii Polski, Dyrekcja Muzeum nie wykazuje zrozumienia powagi swego czynu, ani śladu ekspiacji. Wzburzona opinia publiczna odrzuca tłumaczenie, iż św. Maksymilian, rotmistrz Pilecki i rodzina Ulmów „zakłócają antropologiczny charakter tej wystawy”. To stwierdzenie wskazuje na brak refleksji zarówno moralnej, jak i historycznej.

Działania obecnej dyrekcji Muzeum: prof. Rafała Wnuka i dr Janusza Marszalca i pierwszego dyrektora placówki – prof. Pawła Machcewicza – znalazły uznanie w grupie „naukowców, historyków i działaczy”, którzy w liście wystosowanym w ich obronie podają jako uzasadnienie podjętych działań „przywrócenie spójności wystawie”.

Nasuwa się więc pytanie: w jaki sposób święty o. Maksymilian Maria Kolbe, rodzina Ulmów i rotmistrz Pilecki zaburzali „spójność” wystawy? Nie było żadnego merytorycznego uzasadnienia dla usunięcia tych postaci z ekspozycji.

Są za to inne, choć nie zwerbalizowane, powody: chęć narzucenia nowej wizji wydarzeń historycznych, zbudowanej nie w oparciu o fakty, ale według kanonu poprawności politycznej i ideologicznej wykładni. I, last but not least, rugującej wszelkie konotacje związane z katolicyzmem. Na to nie ma naszej zgody" – czytamy.

Sygnatariusze dokumentu podkreślają, że "w imię odpowiedzialności za polską, suwerenną politykę historyczną" kierują głos do szerokiego grona historyków i wychowawców, "którzy nie wyrażają zgody na deprawowanie swojego powołania". "Upowszechniając wiedzę o dziejach ojczystych winniśmy kierować się jasnym kryterium – warsztatową rzetelnością. Jesteśmy zobowiązani do czuwania nad tym, aby historycy, czyli badacze, edukatorzy, wystawiennicy dążyli do prawdy, a nie do realizacji ideologicznych celów; do wypełniania roli wychowawcy narodu i opiekuna pamięci narodowej, bo taka jest misja intelektualistów" – zaznaczono.

Pod apelem podpisali się:

Prof. dr hab. Jan Żaryn – historyk, UKSW

Małgorzata Żaryn – historyk

Dr Anna Kotańska – historyk

Janusz Kotański – historyk, poeta

Dr hab. Wojciech Muszyński – historyk

Dr Tomasz Rzymkowski – historyk prawa, SGMK

Prof. dr hab. Mirosław Szumiło – historyk, UMCS

Dr Piotr Łysakowski – historyk

Paweł Nowacki – publicysta, producent filmowy

Wacław Holewiński – pisarz

Dr Krzysztof Kawęcki – historyk

Jacek Pawłowicz – historyk

Roksana Szczypta – Szczęch – historyk, IPN

Dr hab. Rafał Łatka – historyk, prof. UKSW

Ks. dr Jarosław Wąsowicz – historyk

Waldemar Żyszkiewicz – poeta, publicysta

Krzysztof Wyszkowski – członek Kolegium IPN, inicjator ruchu „Solidarności”

Dr hab. Sławomir Cenckiewicz – historyk

Prof. dr hab. Wojciech Polak – historyk, UMK

Prof. Małgorzata Wrońska – historyk, IJ PAN

Ks. dr hab. Antoni Poniński – historyk Kościoła, teolog

Dr Wojciech Frazik – historyk, IPN

Ks. Prof. Waldemar Gliński – historyk, UKSW

Prof. Marek Jan Chodakiewicz – historyk

Dr Jolanta Mysiakowska – Muszyńska – historyk

Ks. Prof. Jan Sochoń – historyk filozofii, poeta

Marian Piotr Romaniuk – pisarz, wydawca, biograf bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Marcin Przeciszewski – historyk, prezes KAI

Prof. Leszek Zygner – historyk

Prof. Zbigniew Stawrowski – filozof, UKSW

Dr hab. Zbigniew Girzyński – historyk, prof. UMK

Piotr Zarzycki – historyk

Prof. Wojciech Roszkowski – historyk

Prof. Zofia Zielińska – historyk, UW

Dr Tomasz Łabuszewski – historyk, IPN

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...