Niemieckie media krytykują Steinmeiera. Chodzi o wizytę w Polsce

Dodano:
Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier podczas przemówienia pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego Źródło: PAP / Paweł Supernak
Niemieckie media krytycznie oceniają wizytę Franka-Waltera Steinmeiera. Dziennikarze zarzucają prezydentowi, że przyjechał do Warszawy "z pustymi rękami".

W środę w stolicy odbył się apel pamięci z udziałem powstańców warszawskich, prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta RFN Franka-Waltera Steinmeiera a także władz miasta oraz parlamentarzystów. – Proszę o wybaczenie za zbrodnie, przed którymi bronili się Polacy w Powstaniu Warszawskim – powiedział podczas uroczystości prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier.

Jak podkreślił "każde słowo wydaje się za słabe, by nazwać to bestialstwo". Zapewnił, że "polscy obywatele i obywatelki, nigdy nie zapomnieli Powstania Warszawskiego". – A nam, Niemcom, w których imieniu dzisiaj do państwa przemawiam, nam nie wolno go zapomnieć – powiedział. Dodał, że zdaje sobie sprawę, jak wiele rodzin nadal cierpi z powodu pamięci o wojnie.

Niemiecka prasa krytykuje Steinmeiera

Portal dziennika "Tageszeitung" nawiązując do niedawnej wizyty kanclerza Scholza w Polsce stwierdza, że obaj niemieccy politycy "przybyli z pustymi rękami". Gazeta wskazuje, że dla polskich weteranów i ofiar wojny, którzy mają obecnie ponad 90 lat, "liczy się każdy dzień".

Z kolei "Frankfurter Allgemeine Zeitung" podkreśla, że Steinmeier jest zaledwie drugim prezydentem Niemiec, który został zaproszony na obchody rocznicowe wybuchu Powstania Warszawskiego. Jak wskazuje "FAZ" wizyta była trudna zarówno na historię Powstania, jak również prorosyjską politykę, jaką Steinmeier forsował jako minister spraw zagranicznych Niemiec. "FAZ" podkreśla, że prezydent nie przywiózł żadnej konkretnej propozycji, skupiając się na gestach.

"Rząd Tuska i prawdopodobnie większość społeczeństwa chciałaby widzieć więcej uznania, więcej wiedzy i więcej zainteresowania po stronie niemieckiej" – wskazuje z kolei "Sueddeutsche Zeitung"

"Die Welt" natomiast wskazuje, że ciężko winić prezydenta za brak jakiś konkretnych propozycji ws. reparacji, gdyż ta sprawa powinna wyjść ze strony niemieckiego rządu. "Niemniej jednak tegoroczne obchody powstania charakteryzowały się brakiem zadośćuczynienia ze strony niemieckiej" – dodano.


Źródło: Interia.pl / Die Welt, FAZ,
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...