Czarnecki: Poczobut jest w dramatycznej sytuacji

Dodano:
Ryszard Czarnecki (PiS) Źródło: PAP / Radek Pietruszka
- Straciliśmy wielką okazję. Tak wielkiej wymiany nie było od czasów Zimnej Wojny - mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl Ryszard Czarnecki, polityk PiS.

DoRzeczy.pl: Doszło do wymiany więźniów między państwami Zachodu a Rosją. Wśród wymienionych nie ma Andrzeja Poczobuta, polskiego dziennikarza więzionego na Białorusi. Czy część opinii publicznej słusznie ma o to pretensje do rządzących?

Ryszard Czarnecki: Jestem zaszokowany, że nasze państwo nie wykorzystało genialnej okazji, aby wydobyć z Białorusi naszego rodaka, a jednocześnie ikonę tamtejszego niezależnego dziennikarstwa – Andrzeja Poczobuta. Kiedy będzie lepsza okazja? Była to wymiana międzynarodową, z istotną rolą USA – i gdyby władze w Warszawie odpowiednio mocno nacisnęły sojuszników – Poczobut byłby dziś wolny i w Polsce. Niemcy potrafili wydostać z tejże Białorusi własnego obywatela – i to skazanego na dużo ostrzejszy wyrok niż nasz rodak. Niestety, obecny rząd pokazał, że albo nie ma woli walczenia "o swoich", albo nic nie znaczy, mimo przechwałek na arenie międzynarodowej.

Czy istnieje możliwość, by Poczobut w ten sposób odzyskał wolność w przyszłości?

Straciliśmy wielką okazję. Tak wielkiej wymiany nie było od czasów Zimnej Wojny. Oczywiście trzeba wierzyć, że kolejna taka operacja międzynarodowa będzie możliwa w przyszłości, ale po pierwsze, zapewne niezbyt szybko, a po drugie, na pewno nie na taką skalę, jak teraz. A właśnie szerokość tej wymiany stwarzała sporą szansę na wymuszenie uwolnienia Polaka z białoruskiego więzienia.

Czy państwo polskie robi wystarczająco dużo w sprawie Andrzeja Poczobuta?

Niestety nie. Owszem, w sferze werbalnej nawet i tak, ale tu chodzi o piąte co do wielkości państwo Unii Europejskiej, które naprawdę powinno mieć moc sprawczą i realne instrumenty presji i działania na arenie międzynarodowej. To ciężki "grzech zaniechania" obecnego rządu. Na koniec powiem coś, czego początkowo mówić nie chciałem i wahałem się długo, czy o tym z oczywistych względów powiedzieć. Jednak zdecydowałem, że trzeba sprawę nagłośnić. Otóż Andrzej Poczobut jest w dramatycznej sytuacji zdrowotnej: fizycznej i psychicznej. Jego życiu – już nie tylko zdrowiu – zagraża bardzo realne niebezpieczeństwo. Tym bardziej boli ta stracona szansa na uwolnienie go i, powiem wprost, przedłużenie życia.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...