Wyciekły dane polskich sportowców. Za atakiem ma stać "wrogie państwo"
O zdarzeniu agencja poinformowała w opublikowanym w czwartek w mediach społecznościowych oświadczeniu.
Hakerzy wykradli dane Polskiej Agencji Antydopingowej
"W wyniku ataku hakerskiego doszło do ujawnienia danych należących do Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA). Ustalenia wskazują, że atak jest działaniem grupy wspieranej przez służby wrogiego państwa" – czytamy.
Agencja zapewniła, że podjęła niezbędne kroki w celu zabezpieczenia systemów i złożenia zawiadomienia do odpowiednich organów ścigania. Obecnie sprawa jest przedmiotem śledztwa oraz szczegółowej analizy technicznej, a POLADA – jak podkreślono – pozostaje w stałym kontakcie z Policją, CERT Polska, Urzędem Ochrony Danych Osobowych oraz Ministerstwem Sportu i Turystyki.
"Z największą troską podchodzimy do bezpieczeństwa informacji i ochrony osób, których to dotyczy. Wszystkie osoby, których dane zostały opublikowane, są niezwłocznie informowane oraz otrzymują jasne instrukcje dotyczące dalszych działań" – napisano w oświadczeniu.
Co zrobić w przypadku upublicznienia danych? Instrukcja
POLADA opublikowała też instrukcję dotyczącą tego, co należy zrobić w przypadku, gdy dane zostały upublicznione bądź są w posiadaniu cyberprzestępców:
1) Być przygotowanym i świadomym, że cyberoszuści mogą te dane wykorzystać np. do szantażu
2) Ze wzmożoną czujnością podchodzić, do maili/ wiadomości i telefonów. Weryfikować ich nadawcę u źródła
3) Skorzystać z nowej możliwości i zastrzec nr PESEL, co pomoże zminimalizować ryzyka związane w nieuprawnionym wykorzystaniem danych np. w banku (Zastrzeż swój numer PESEL lub cofnij zastrzeżenie – Gov.pl – Portal Gov.pl.