Pismo PKW do ministra. Poza trybem miliony dla wszystkich, ale nie dla PiS

Dodano:
Sylwester Marciniak podczas konferencji prasowej PKW Źródło: PAP / Rafał Guz
PKW przekazało ministrowi finansów pismo z wyliczeniami, jaki zwrot za kampanię wypłacić komitetom. Wszystkim poza PiS.

"W czwartek Państwowa Komisja Wyborcza przekazała resortowi Andrzeja Domańskiego wstępne dane dotyczące zwrotu kosztów kampanii wyborczej do parlamentu dla biorących w niej udział komitetów wyborczych. Wstępne, ponieważ w zestawieniu brakuje wyliczeń dla komitetu PiS" – podał serwis money.pl.

Jeśli PKW podejmie negatywną decyzję w sprawie subwencji PiS, dotacje dla poszczególnych komitetów mogą jeszcze pójść w górę.

Koalicyjnemu komitetowi KO należy wypłacić ok. 32,8 mln zł. Najwięcej, bo aż 32 mln, otrzyma PO. Pozostałe ugrupowania tworzące ten komitet otrzymają po kilkaset tysięcy złotych. Na drugim miejscu jest Trzecia Droga – niemal 12,6 mln zł. Ludowcom przypadnie 8,4 mln zł, a Polsce 2050 – ponad 4,1 mln zł. Na trzecim miejscu jest Lewica, która wydała na kampanię prawie 17 mln zł, otrzyma 5,8 mln zł zwrotu. Konfederacja, która wydała 11,6 mln zł, otrzyma niecałe 3 mln zł. Łącznie dziewięć komitetów, których sprawozdania rozliczyła PKW, wydało 92,6 mln zł, a w ramach dotacji otrzyma z powrotem 54,4 mln zł.

Na razie środków nie dostanie PiS. Państwowa Komisja Wyborcza pod koniec lipca po raz drugi odroczyła decyzję dotyczącą sprawozdania PiS. Ma ona ma zapaść do 29 sierpnia. "Obliczenie ostatecznej wysokości dotacji podmiotowej dla wszystkich uprawnionych komitetów nie jest możliwe, ponieważ nie została jeszcze podjęta uchwała Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie sprawozdania finansowego 10. komitetu, który uzyskał mandaty posłów i senatorów (Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość), nie jest zatem znana suma wydatków na kampanię wyborczą wszystkich komitetów wyborczych, które uzyskały co najmniej 1 mandat (wielkość W we wzorze określającym sposób obliczenia wysokości dotacji podmiotowej – art. 150 § 2 Kodeksu wyborczego)" – zwraca ministrowi uwagę przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.

Pieniądze "poza trybem"

"Rodzi się więc zasadnicze pytanie – czy nie mając rozliczonych wszystkich komitetów, co wpływa na wysokość ogólnej puli do podziału, minister finansów powinien w ogóle wypłacić pieniądze? Nasz rozmówca zorientowany w systemie wyborczym sugeruje, że minister zrobi to wtedy na własną odpowiedzialność" – podaje money.pl.

Źródło: money.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...