Cejrowski: Rząd powinien bronić polskiego generała w NATO. Lisicki: Ogłosili, że był homofobem

Dodano:
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski
– Polski rząd powinien walczyć o polskiego generała, niezależnie od tego, kim się okazał gen. Jakubczyk. Mamy w NATO bardzo mało stanowisk, jesteśmy w strefie przyfrontowej, więc należało bronić go do upadłego i to niezależnie od tego, co powiedział – mówi Wojciech Cejrowski.

Artur Jakubczyk, jeden z ośmiu polskich generałów w strukturach NATO, ma stracić stanowisko. Wobec wojskowego wysuwane są oskarżenia o szereg nieprawidłowości, jakie miał popełnić przy wyborze szefa ds. Polityki Wywiadowczej w połączonym departamencie wywiadu i bezpieczeństwa Kwatery Głównej NATO. Wojskowy miał m.in. faworyzować Polkę biorącą udział w konkursie na to stanowisko. NATO ma także zarzucać mu zachowania rasistowskie i homofobiczne. Ministerstwo Obrony Narodowej informowało, że wszczęło już procedurę odwołania Jakubczyka z zajmowanego stanowiska.

W opublikowanym na swoim koncie na Facebooku poście generał odpierał zarzuty. Wojskowy określa stawiane mu zarzuty jako "kuriozalne i niepoważne". Wskazał, że Ministerstwo Obrony Narodowej nie udostępniło mu dokumentacji będącej podstawą decyzji o odwołaniu. Decyzja ta zapadła bez jego wiedzy i dowiedział się o niej z mediów, głównie społecznościowych. "W moim odczuciu stawiane mi zarzuty są mocno niepoważne i godzące w moje dobre imię. Nie wiem, dlaczego próbuje się wokół mojej osoby rozwijać jakiś wątek skandalu i tym samym niszczyć mnie jako żołnierza i człowieka" – napisał.

Lisicki i Cejrowski komentują

W najnowszym odcinku programu "Antysystem", który miał swoją premierę w środę, Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski skomentowali m.in. sprawę gen. Jakubczyka. – Porozmawiajmy o wątku, który dotyczy dla mnie sprawy nie do końca jasnej. Odwołano polskiego generała Artura Jakubczyka w sztabie NATO. Przyznam, że wcześniej za bardzo o nim nie słyszałem – powiedział Paweł Lisicki.

– Przeczytałem jego życiorys i fakt, że pan, jako redaktor naczelny dużej gazety o nim nie słyszał, to jest chała. Awansował tak, jak się powinno. Był w Iraku na prawdziwej wojnie, był w Afganistanie, przeszedł ścieżkę wojenną i został szefem rozpoznania wywiadu. Podoba mi się ta postać. Czemu ja, jako Polak, nie słyszałem opowieści o takich bohaterach? Chciałbym już 10 lat temu być dumny, że mamy takich ludzi, którzy robią takie rzeczy. Czemu to nie są bohaterowie żywi? Ciągle świętujemy bohaterów martwych, a mamy żywych. Ten bohater, o którym nie słyszeliśmy, trafia do NATO i teraz go wyrzucają z NATO – mówił Wojciech Cejrowski.

– Wyrzucają go z NATO, bo według komunikatu, który powielił też polski rząd, okazał się homofobem. Sprawa jest niejasna, nie do końca wiadomo, w czym to się miało przejawiać. I teraz są dwie możliwości. Albo jest to intryga, którą obecny rząd wygenerował, aby pozbyć się generała, który został tam wysłany przez poprzedni rząd. I to by mnie wcale nie zdziwiło, bo PO traktuje poprzedni rząd jak okupantów i chce wszystko zniszczyć. Druga opcja jest taka, że generał Jakubczyk znalazł się w otoczeniu wokerskim, tych szaleńców, powiedział nieopatrznie jakiś zdroworozsądkowy sąd, a następnie został namierzony i zaatakowany – stwierdził red. naczelny "Do Rzeczy".

– Polski rząd powinien walczyć o polskiego generała, niezależnie od tego, kim się okazał gen. Jakubczyk. Mamy w NATO bardzo mało stanowisk, jesteśmy w strefie przyfrontowej, więc należało bronić go do upadłego i to niezależnie od tego, co powiedział. Polski rząd powinien walczyć o utrzymanie naszej pozycji. Po drugie, homofobia w wojsku u generała powinna być zaletą i kwalifikacją, dlatego, że wszelki rodzaj zboczenia, czy odchyłu od normy w armii, osłabia armię. Armia to jest specyficzne zgromadzenie facetów, którzy źle reagują na obecność homoseksualisty w swoim gronie – tłumaczył Cejrowski.

Zwiastun 85. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna dla Subskrybentów.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...