Zwrot ws. Romanowskiego. Dwóch sędziów wyłączonych ze składu

Dodano:
Sędzia Krzysztof Chmielewski Źródło: PAP / Rafał Guz
Sędzia Przemysław Dziwański i sędzia Aleksandra Rusin-Batko zostali wyłączeni ze składu, który ma rozstrzygnąć sprawę aresztowania posła Marcina Romanowskiego.

16 lipca sąd odrzucił wniosek prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec posła Marcina Romanowskiego. Powodem takiej decyzji był chroniący polityka Suwerennej Polski immunitet wynikający z członkostwa w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.

Sąd Okręgowy w Warszawie ma rozpatrzyć zażalenie prokuratury na decyzję sądu niższej instancji.

Dwóch sędziów wyłączonych ze składu

W ubiegłym tygodniu warszawski Sąd Okręgowy poinformował, że z uwagi na obszerność i złożoność materiału dowodowego, a także charakter stawianych Marcinowi Romanowskiemu zarzutów, zdecydowano o rozszerzeniu składu orzekającego do trzech sędziów. Poza sędzią Przemysławem Dziwańskim w drodze losowania do składu sędziowskiego dołączyły sędzia Wanda Jankowska-Bebeszko oraz sędzia Aleksandra Rusin-Batko.

W piątek przekazano, że sędzia Aleksandra Rusin-Batko złożyła wniosek o wyłączenie ze składu orzekającego. Wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił wniosek prokuratury o wyłączenie sędziego Przemysława Dziwańskiego od rozpoznawania sprawy byłego wiceministra sprawiedliwości.

Termin posiedzenia miał być wyznaczony po 23 września. – Pan sędzia Przemysław Dziwański będzie korzystał od poniedziałku z urlopu, z którego wraca we wrześniu. Poprosił o wyznaczenie terminu po 23 września, bo wtedy będzie mógł się tą sprawą zająć – przekazała rzecznik prasowa ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Anna Ptaszek, cytowana przez stację TVN24.

W poniedziałek na stronie internetowej stołecznego sądu pojawiła się informacja, że "postanowieniem z 12 sierpnia 2024 r. sędzia Aleksandra Rusin-Batko oraz sędzia Przemysław Dziwański zostali wyłączeni od rozpoznania niniejszej sprawy [posła Marcina Romanowskiego – przy. red.]". Były wiceminister sprawiedliwości jest podejrzany o rzekome nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.

"Nie słyszałem o podobnej sprawie"

Do sprawy odniósł się pełnomocnik Marcina Romanowskiego. "Nie słyszałem o podobnej sprawie w historii polskiego sądownictwa. Telefonicznie ustaliłem w sądzie, że dzisiaj sędzia Przemysław Dziwański, który został wylosowany jako sprawozdawca (skład trzyosobowy) do rozpoznania zażalenia w sprawie aresztu dla posła Marcina Romanowskiego został wyłączony przez innego sędziego z urzędu (!), choć nikt się tego nie domagał. Poprzedni wniosek prokuratury w tej sprawie został prawomocnie nieuwzględniony przez Sąd Okręgowy w Warszawie" – napisał mec. Bartosz Lewandowski.

"Mojemu klientowi kompletnie nie zależy na tym, aby to sędzia pierwotnie wylosowany zajmował się jego sprawą, ale zmiany osobowe w składzie rozpoznającym zażalenie Prokuratury, a także zawiadomienia dyscyplinarne składane na sędziów, z pewnością zainteresują organy Rady Europy" – stwierdził adwokat.

Źródło: DoRzeczy.pl / X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...