Euro w Polsce? Coraz więcej Polaków mówi "nie"
"Czy euro powinno zastąpić złotego?" – takie pytanie zadano Polakom w badaniu "Polacy wobec perspektywy wprowadzenia euro", przeprowadzonym na zlecenie Fundacji Wolności Gospodarczej. O jego wynikach, a także płynących z nich wnioskach pisze w środę "Rzeczpospolita".
Badanie: Spada w Polsce poparcie dla wprowadzenia euro
W porównaniu z poprzednią edycją badania z ubiegłego roku poparcie dla wprowadzenia w Polsce wspólnej europejskiej zmniejszyło się z 34,9 do 30,7 proc. Z kolei sprzeciw wobec euro wzrósł w tym czasie z 50,8 proc. do 56,5 proc.
"Zdecydowanie za" za przyjęciem euro opowiedziało się w badaniu zaledwie 10,1 proc. badanych. Przed rokiem było to 13,8 proc. Z kolei zdecydowanych przeciwników takiego rozwiązania jest obecnie 32,7 proc. (było 28,2 proc).
"Ponad połowę badanych (57 proc.) stanowią osoby, które nie mają zdecydowanych poglądów w tej kwestii i są 'raczej za', 'raczej przeciw' lub odpowiadają 'trudno powiedzieć'. W porównaniu z 2023 r. nie odnotowano znaczących zmian opinii w tych grupach" – czytamy.
"Ugrupowania proeuropejskie oddały temat krytykom"
Skąd takie zmiany w nastrojach Polaków? Według jednego z autorów koncepcji tego badania, prof. Marka Góry ze Szkoły Głównej Handlowej, w debacie publicznej "za mało słyszalne są przede wszystkim proeuropejskie ugrupowania polityczne, które oddały temat euro krytykom z polskiego banku centralnego i partii eurosceptycznych".
– Po stronie koalicji rządzącej brakuje reakcji na kłamstwa i manipulacje na temat unijnej waluty, które pojawiają się w debacie publicznej – stwierdził Tatała.
Jak z kolei podkreśla inny twórca badania, dr Robert Sobiech z Collegium Civitas, najnowsze badania ujawniają utrzymywanie się licznych obaw związanych z wprowadzaniem euro w Polsce. Podkreślił on, iż większość Polaków postrzega wprowadzenie euro jako zmianę, do której nie są odpowiednio przygotowani. – Znacznie mniejszy sprzeciw (32 proc. badanych) budzi propozycja rozpoczęcia przygotowań do przyjęcia euro – zauważył.