Polska chce ważnej funkcji w NATO. Jest jeden problem
W czerwcu ambasadorowie państw Sojuszu Północnoatlantyckiego na spotkaniu w Brukseli podjęli decyzję, że to Mark Rutte zostanie nowym sekretarzem generalnym NATO. Funkcję tę były premier Holandii sprawować będzie przez co najmniej cztery lata, a swoje nowe obowiązki zacznie pełnić od 2 października 2024 r. Niedługo ze stanowiska ustąpi z kolei obecny zastępca szefa NATO Mircea Geoana, który – według ustaleń "Politico" ma ubiegać się o prezydenturę w Rumunii. I to właśnie spekulacje na temat jego następcy zaczęły pojawiać się już w mediach. Rutte ma już przeglądać CV tych, którzy chcą zostać jego "prawą ręką".
Kto zostanie "prawą ręką" nowego szefa NATO?
"Wysoki rangą dyplomata NATO z Europy Zachodniej powiedział, że wśród sojuszników panuje powszechna zgoda co do tego, że zastępcą Ruttego powinien zostać ktoś z Europy Wschodniej" – pisze "Politico". Według portalu, rozmowy mają się obecnie koncentrować na kandydatkach Macedonii Północnej i Bułgarii.
Kandydatką z Macedonii Płn. jest była minister obrony tego kraju Radmiła Szekerinska. "Gdyby została wybrana, byłaby najwyższym rangą urzędnikiem NATO z regionu Bałkanów Zachodnich spoza Unii Europejskiej. Kraj ten przystąpił do NATO cztery lata temu, a Szekerinska odegrała kluczową rolę w jego członkostwie" – czytamy.
Z kolei kandydatką z Bułgarii ma być była premier tego kraju i była komisarz UE Marija Gabriel.
"Polska jest nękana wewnętrznymi konfliktami"
W sprawie pojawia się także wątek Polski. "Polska i Turcja – obie posiadające poważne zaplecze wojskowe – rozważają wystawienie własnych kandydatów" – taką informację przekazać miało portalowi dwóch dyplomatów NATO. "Jednak Polska jest nękana konfliktami wewnętrznymi między prezydentem Andrzejem Dudą a premierem Donaldem Tuskiem" – zwróciło uwagę Politico.