Putin wydał rozkaz. Wojsko ma czas do października

Władimir Putin dał swoim żołnierzom nieco ponad miesiąc na wyparcie ukraińskich sił zbrojnych z zajętych terytoriów obwodu kurskiego. Jak pisze RBC-Ukraina, powołując się na źródło w rosyjskim kierownictwie wojskowo-politycznym, siły okupacyjne otrzymały od prezydenta Rosji polecenie wyzwolenia obwodu kurskiego do 1 października.
Rozkaz Putina
Wyzwolenie zajętych terenów ma zostać dokonane bez wycofywania sił z kluczowych obszarów, na których Rosja prowadzi ofensywę w Donbasie, przede wszystkim na kierunkach Pokrowski i Toretsk. Najprawdopodobniej Rosjanie będą próbowali wysłać "mieszankę” jednostek ze wszystkich kierunków frontu.
Jak powiedział ekspert Centrum Strategii Obronnych Wiktor Kevluk, z obwodu zaporoskiego zabrano dwie brygady, a z rezerwy z obwodu chersońskiego dwa bataliony desantowo-szturmowe. 810. brygada Floty Czarnomorskiej, która operowała pod Chersoniem i 155. brygada piechoty morskiej, która walczyła pod Wugledarem, wylądowały w obwodzie kurskim. Według eksperta, świadczy to o tym, że Rosja dysponuje niewystarczającą liczbą "wolnych” sił i rezerw, a także, że ograniczone sukcesy na tych dwóch kierunkach są dla Kremla ważniejsze niż odzyskanie kontroli nad obwodem kurskim.
Sytuacja w obwodzie kurskim
Jak donosi "New York Times", rosyjskim oddziałom broniącym terytorium obwodu kurskiego, wciśniętego pomiędzy rzekę Sejm a granicę z Ukrainą, grozi okrążenie. Ukraińscy żołnierze zniszczyli mosty, które są jedyną drogą zaopatrzenia lub odwrotu. Jednocześnie, według niemieckiego "Bilda", w "kotle” może znajdować się nawet 3 tys. rosyjskich żołnierzy.
Ataki Sił Zbrojnych Ukrainy na mosty na rzece Sejm w obwodzie kurskim w Rosji dają podstawy do przypuszczeń, że Kijów planuje utrzymać to terytorium w dłuższej perspektywie.