Bąkiewicz wystartuje w wyborach prezydenckich? "Nie wykluczam"
W rozmowie na antenie Telewizji Republika Robert Bąkiewicz, były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, był pytany o ewentualny udział w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
– Zastanawiałem się nad tym. Natomiast uważam, że jestem osobowością, która w pewnym odbiorze społecznym jest odbierana albo bardzo negatywnie, albo pozytywnie. Tworzę bardzo skrajne emocje, to jest jednak obciążenie w sytuacji wyborów prezydenckich – powiedział Bąkiewicz.
Bąkiewicz kandydatem na prezydenta?
Dopytywany, czy rozważa opcję startu na prezydenta Polski, odpowiedział: – Zobaczymy. Myślę, że nie tylko Jarosław Kaczyński analizuje sytuację, wszyscy politycy obserwują to, co się dzieje i analizują.
– Wszystkie środowiska prawicowe, które dzisiaj nie są zaangażowane ani w Prawo i Sprawiedliwość, ani w Konfederację, powinny podjąć jakąś przestrzeń współpracy do tego, żeby zaistnieć, bo głosy ich kandydatów czy kandydata mogłyby być decydujące w drugiej turze wyborów i decydować, czy jeszcze będziemy mieli Polskę, czy nie będziemy jej mieli – stwierdził były szef Marszu Niepodległości.
– Jakby miał pan dzisiaj złożyć deklarację, to nie wyklucza pan swojego startu? – zapytała ponownie prowadząca program Monika Borkowska.
– Nie wykluczam – podkreślił Robert Bąkiewicz.
Sensacyjny kandydat PiS?
W szeregach Prawa i Sprawiedliwości pojawiło się sensacyjne nazwisko w kontekście kandydata tej partii na prezydenta – taką informację podały w czwartek media. Chodzi o Witolda Bańkę. Sam zainteresowany bardzo szybko zareagował na te doniesienia.
"W nawiązaniu do informacji, które pojawiły się dzisiaj w mediach, pragnę poinformować, iż nie zamierzam kandydować na urząd Prezydenta RP. To wielki honor i zaszczyt, ale tak jak ogłosiłem na początku tego roku, w 2025 roku zamierzam ubiegać się o kolejną kadencję Prezydenta Światowej Agencji Antydopingowej. Moją misją w najbliższych latach jest walka o czysty sport" – napisał w mediach społecznościowych.