"Oblali dziewczynkę benzyną i podpalili". Szydło: To byli zwykli Niemcy

Dodano:
Kolumna jeńców po poddaniu się Poczty Polskiej w Gdańsku Źródło: Wikimedia Commons
Nigdy nie możemy zapomnieć o małej Erwinie Barzychowskiej oraz o wszystkich ofiarach zbrodni dokonanych przez Niemców – podkreśliła Beata Szydło.

"10-letnia Erwina Barzychowska była sierotą, przygarniętą przez Jana i Małgorzatę Pipków, pracujących w gdańskim urzędzie Poczty Polskiej. 1 września 1939 roku Erwina razem z rodzicami była w gmachu Poczty, gdy rozpoczął się niemiecki atak. Niemcy planowali, że bez większych problemów zajmą polskie placówki w Gdańsku, lecz napotkali twardy opór nie tylko na Westerplatte, ale też w bronionej przez kilkudziesięciu Polaków Poczcie" – napisała w mediach społecznościowych Beata Szydło.

"Walki o położony w centrum Gdańska budynek trwały cały dzień. Niemcy nie potrafili pokonać uzbrojonych tylko w lekką broń Polaków, i to mimo tego, że posiadali wielokrotną przewagę liczebną oraz używali artylerii i pojazdów opancerzonych. Polacy poddali się dopiero wieczorem, gdy Niemcy podpalili budynek. Niemcy wzięli część pocztowców do niewoli, a niektórych zabijali na miejscu, podpalając miotaczem ognia" – przypomniała wstrząsającą historię.

Niemieckie bestialstwo

"Taki los spotkał także małą Erwinę. Niemcy oblali dziewczynkę benzyną i podpalili. Poparzone i cierpiące dziecko Niemcy w końcu umieścili w szpitalu, ale zabronili leczenia. Straszliwie cierpiąca Erwina zmarła po miesiącu. W tym czasie Niemcy urządzili »proces« obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, skazując ich na śmierć i zabijając. Sędziowie, którzy wydali wyrok po wojnie zostali pozytywnie zopiniowani i przez dekady byli cenionymi sędziami w RFN" – zaznaczyła Szydło.

"85 lat po wojnie wiele osób twierdzi, że zbrodni na Polakach dokonywali »naziści«. Ale ludzie, którzy oblali benzyną i podpalili dziecko nie byli »nazistami«. To byli zwykli Niemcy. Gdańscy policjanci, bo z nich w większości składał się oddział atakujący Pocztę Polską. A spalenie 10-letniej dziewczynki był początkiem milionów podobnych niemieckich zbrodni na polskich kobietach i dzieciach. Nigdy nie możemy zapomnieć o małej Erwinie Barzychowskiej oraz o wszystkich ofiarach zbrodni dokonanych przez Niemców" – stwierdziła była premier, a obecnie europoseł PiS.

85. rocznica wybuchu II wojny światowej

W niedzielę obchodzimy 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Pierwszy nalot rozpoczął się 1 września 1939 roku o godz. 04:45. Wtedy Niemcy zbombardowali Wieluń, niszcząc 60-70 proc. zabudowy miasta i zabijając kilkaset osób. O godz. 04:47 pancernik Schleswig-Holstein (kilka dni wcześniej wpłynął do portu w Gdańsku pod pretekstem kurtuazyjnej wizyty) oddał pierwsze strzały w kierunku Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte.

Niemcy nie zapłacili Polsce reperacji za zniszczenia wojenne.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...