Putin nie został aresztowany. Mongolia wprost o zależności od Rosji
Prezydent Rosji przybył do Mongolii z dwudniową oficjalną wizytą 2 września. Wcześniej ukraiński MSZ wezwał Mongolię do "wykonania obowiązkowego międzynarodowego nakazu aresztowania i przekazania Putina Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu w Hadze".
Według Bloomberga władze mongolskie dały gwarancje, że Putin podczas swojej wizyty w tym kraju nie zostanie aresztowany. Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział przed wylotem do Ułan Bator, że Kreml nie jest zaniepokojony tą podróżą, ponieważ "wszystkie aspekty wizyty zostały starannie przygotowane".
Mongolia uzależniona od Rosji
Więcej dowiadujemy się z oświadczenia rzecznika rządu Mongolii. W stanowisku przekazanym serwisowi POLITICO przekazał, że jego "kraj znajduje się w sytuacji zależności energetycznej, co utrudnia zakucie Putina w kajdanki w związku z nakazem Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w sprawie zbrodni wojennych na Ukrainie".
"Mongolia importuje 95 proc. swoich produktów naftowych i ponad 20 proc. energii elektrycznej z naszego bezpośredniego sąsiedztwa, co wcześniej zostało przerwane z przyczyn technicznych. Dostawy te mają kluczowe znaczenie dla zapewnienia egzystencji naszej i naszych obywateli" – powiedział rzecznik.
Dodał, że "Mongolia zawsze utrzymywała politykę neutralności we wszystkich swoich stosunkach dyplomatycznych, o czym świadczą nasze dotychczasowe oświadczenia".
Ukraina grozi Mongolii. "Pozwoliła przestępcy uniknąć sprawiedliwości"
Rzecznik ukraińskiego MSZ oświadczył, że Mongolia zadała "ciężki cios" Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu (MTK), odmawiając aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina.
Zdaniem strony ukraińskiej Mongolia "pozwoliła oskarżonemu przestępcy uniknąć sprawiedliwości, dzieląc tym samym odpowiedzialność za jego zbrodnie wojenne". "Będziemy współpracować z partnerami, aby zapewnić, że będzie to miało konsekwencje dla Ułan Bator" – oświadczył rzecznik ukraińskiej dyplomacji.