Kukiz przeleje pieniądze na PiS? Jest odpowiedź

Dodano:
Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz Źródło: PAP / Marcin Obara
Paweł Kukiz odpowiedział na pytanie, czy ma zamiar wesprzeć finansowo Prawo i Sprawiedliwość.

– Wszyscy tego się spodziewali, uchwała PKW mnie nie zdziwiła. Takie nieprawidłowości różnego rodzaju są tożsame dla każdych wyborów, które pamiętam; czy był to PiS, Platforma, czy ktoś inny. Jako uczestnik tego całego wyścigu wiem, ile pieniędzy się wydaje na te plakaty. Przepisy tutaj ani nie są dokładnie sprecyzowane, ani respektowane – tak Paweł Kukiz komentuje odebranie przez PKW części środków PiS.

Lider Kukiz'15 stwierdził w rozmowie z "Faktem", że "być może Tusk zaprzestał praktyki: 'wy nam nic, to my też wam nic', która jest od początku lat 90.". Zauważa, że "każdemu obywatelowi państwo zabiera pod przymusem mniej więcej 5 zł rocznie na subwencję partii politycznych". – Dlaczego nie mogę być dysponentem tych pieniędzy i sam decydować, której partii chce je przekazać?! – pyta poseł z oburzeniem.

– Nie rozpatruję tego emocjonalnie. Nie rozstrzygam, czy słusznie zabrano pieniądze. Jest bajzel w przepisach dotyczących finansowania partii politycznych – podkreśla Paweł Kukiz.

Kukiz: Nie wpłacę na PiS

Odnosząc się do przyszłego orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie uchwały PKW, mówi, że "w Polsce wszystkie instytucje są tak upartyjnione, że trudno mówić o autonomicznych decyzjach sądu, czy PKW". – Żyjemy w takim ustroju, gdzie ponad wykładnią prawa stoi wykładnia lidera partii rządzącej w danym momencie. PKW będzie miała dyskomfort w sytuacji, jeżeli SN wyda korzystną dla PiS decyzję – deklaruje.

Dodaje, że "w pewnym momencie rządzący mogą przekroczyć granice tak bardzo, że ludzie powiedzą 'chwileczkę, zaraz' i zaprzestaną sympatyzowania z Tuskiem i jego akolitami".

Paweł Kukiz pytany, czy zamierza wesprzeć finansowo PiS, zaprzecza. – Ależ skąd! Przecież nie jestem członkiem ani partii, ani klubu PiS. W Sejmie Kukiz'15 posiada swoje koło poselskie. Skorzystałem z listy PiS, bo w Polsce nie ma możliwości startu indywidualnego do Sejmu, podobnie jak w 2019 r. skorzystałem z list PSL. I PiS też na tym skorzystało, bo przedstawiciele Kukiz'15 przynieśli liście PiS sporo głosów, co spowodowało, że dzięki metodzie d'Hondta wprowadził więcej swoich posłów. I to tyle. Kukiz'15 sam potrzebuje wparcia, bo od 2015 r. nie otrzymuje subwencji, tylko dlatego, że jest ruchem obywatelskim, a nie partią. W Polsce tylko partie polityczne otrzymują subwencje – podsumował poseł.


Źródło: Fakt
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...