Hołownia: W koalicji od roku trzeszczy i jeszcze trzy lata będzie trzeszczeć
Szymon Hołownia, który w rządzie Donalda Tuska reprezentuje partię Polska 2050, był pytany w poniedziałek przez dziennikarzy o tarcia w koalicji rządzącej.
– Od roku trzeszczy, jeszcze trzy lata będzie trzeszczeć, a wszystko dojedzie, jak powinno. To, że się różnimy, jest rzeczą absolutnie normalną. Dalej się będziemy różnić, dalej będziemy dyskutować, bo naprawdę jesteśmy różnymi partiami i mamy różne poglądy – argumentował.
Hołownia: Minął czas, kiedy wychodził prezes i mówił, jak ma być
– Mam dla państwa jedną podstawową informację – zwrócił się do dziennikarzy Hołownia. – Czas Zjednoczonej Prawicy minął. Kiedy wychodził prezes (PiS, Jarosław Kaczyński – red.) i mówił, jak ma być, a wszyscy ruki pa szwam, zgadzali się, mówili: "tak, oczywiście, wyrocznia przemówiła" – dodał.
– Nie, tu są politycy, tu są partie, tu jest żywa dyskusja i tak było i będzie – podkreślił.
Rotacyjny marszałek Sejmu. Umowa koalicyjna do zmiany?
Hołownia został marszałkiem Sejmu w listopadzie 2023 r. Zgodnie z umową koalicyjną, w połowie kadencji ma go zastąpić Włodzimierz Czarzasty z Lewicy, w myśl koncepcji o rotacyjnym pełnieniu funkcji marszałka Sejmu.
"Super Express" napisał w ubiegłym tygodniu, że Hołownia może jedna pozostać na stanowisko marszałka przez pełną 4-letnią kadencję. Gazeta przypomina wypowiedź samego Hołowni, który nie wykluczył zmian w zawartej między Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą i Lewicą umowy koalicyjnej.
– Umowa koalicyjna to nie jest Pismo Święte i można, jeśli partnerzy uznają, że potrzebne są inne rozwiązania, o tych rozwiązaniach rozmawiać – stwierdził marszałek w rozmowie z dziennikarzami.
– Rotacyjność marszałka Sejmu to zapis wynikający wprost z umowy koalicyjnej. Nic mi nie wiadomo o jakichkolwiek zmianach. Mam nadzieję, że Szymon Hołownia dotrzyma danego słowa i za rok zastąpi go Włodzimierz Czarzasty – powiedział wiceminister zdrowia z Lewicy Wiesław Szczepański.