Awantura w TVP Info: Poseł PiS wyrzucony ze studia
Niedzielny program "Woronicza 17" na antenie TVP Info miał bardzo gwałtowny przebieg. Zaproszeniu do studia goście dyskutowali m.in. o sytuacji powodziowej w kraju i sobotnim proteście zorganizowanym przez Prawo i Sprawiedliwość przed gmachem Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie. Atmosfera w studiu była wyjątkowo gorąca. Poseł PiS Janusz Kowalski określał rządzących jako "patowładzę" i domagał się od nich przeproszenia strażaków za to, że krytykowano kupowanie wozów strażackich ze środków Funduszu Sprawiedliwości. Wozy te – jak podkreślał – ratują teraz ludziom życie.
Janusz Kowalski wyproszony z "Woronicza 17". "Proszę reagować na hipokryzję patowładzy"
W pewnym momencie prowadząca program Kamila Biedrzycka zarzuciła Kowalskiemu, że przerywa innym gościom. – Panie pośle, naprawdę zaraz będzie pan musiał opuścić studio. (...) Kultura dyskusji obowiązuje, panie pośle. I naprawdę w tej chwili widzowie piszą, żeby pana więcej nie zapraszać, dlatego że pan uniemożliwia normalny odbiór i przebieg programu – powiedziała dziennikarka.
– To proszę reagować na hipokryzję patowładzy – odparł poseł PiS.
Niedługo później głos zabrał Michał Szczerba, który stwierdził, że zachowanie Kowalskiego wynika z "jakiegoś lęku", związanego działań służb wokół Funduszu Sprawiedliwości. Kiedy poseł PiS nie wytrzymał i przerwał Szczerbie, Biedrzycka zapytała: "Pan naprawdę gra na to, żeby być wproszonym z tego studia, prawda?". Po tych słowach zapowiedziała, że jeśli Kowalski komukolwiek przerwie, będzie musiała się z nim pożegnać. Taka groźba jednak nie podziałała na posła PiS.
– Jak państwo widzą, sytuacja w studiu nie jest w stanie się uspokoić – powiedziała dziennikarka, po czym zwróciła się do Janusza Kowalskiego: "Panie pośle, bardzo przepraszam, ale musimy się pożegnać, bo pan nawet poza anteną krzyczał na pozostałych, którzy prosili, żeby mogli się wypowiedzieć".
Kowalski do Szczerby: Zapłacisz za każde zło
– Bardzo serdecznie dziękuję i gratuluję wszystkim, przede wszystkim OSP, że ratujecie życie i zdrowie. A wy, Platformo Obywatelska, za to, że atakowaliście OSP, Fundusz Sprawiedliwości, pozbawiliście ich wsparcia, zapłacicie za to – odparł Kowalski. Kiedy już wstał, aby opuścić studio zapowiedział, że "hipokryta Szczerba zapłaci za każde zło, które zrobił OSP".
Zamieszanie wokół swojej osoby Janusz Kowalski skomentował później za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"#PatoTVP broni #PatoWładza Tuska i Bodnara" – stwierdził parlamentarzysta. Jak dodał, po to nielegalne przejęto TVP, aby w czasie, gdy państwo Tuska nie działa robić propagandę i atakować...Prawo i Sprawiedliwość. "Draństwo!" – ocenił i dodał: "Głuchołazy zalane. Nysa walczy. A Bodnar i Tusk przez rok atakowali strażaków z OSP, którzy ratują życie Polaków".