RARS sparaliżowany w obliczu powodzi? "Urzędnicy mogą się bać"
O obawach związanych z funkcjonowaniem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych po przejęciu władzy przez Donalda Tuska były rzecznik rządu, obecnie europoseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Müller mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Pomoc z RARS dla powodzian: Została uruchomiona bardzo późno, o ile w ogóle została
Przypomnijmy, że RARS została powołana na mocy ustawy z 17 grudnia 2020 roku, a więc za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jej głównym zadaniem jest gromadzenie zasobów strategicznych, które mogą zostać szybko wykorzystane w sytuacji kryzysowej. W okresie rządów Mateusza Morawieckiego taką sytuacją były pandemia koronawirusa i wojna na Ukrainie. Obecnie jest to powódź w południowej części kraju. Czy jednak pod rządami Tuska RARS jest w stanie szybko uruchomić zasoby? Müller ma tu pewne wątpliwości.
– Była ogromna praca wykonana przez Michała Kuczmierowskiego. Przyspieszono i uproszczono procedury na wypadek sytuacji kryzysowych i dziś można z tego skorzystać. W poprzedniej kadencji udało nam się zmienić przepisy, które teraz pozwalają na bardzo szybkie reagowanie. Niestety dziś ta pomoc została uruchomiona bardzo późno, o ile w ogóle została – powiedział.
Polityk PiS przyznał wprost, że ma poważne wątpliwości ws. tego, co może się teraz wydarzyć. – Obawiam się, że część urzędników RARS, po tym co zrobiono z prezesem Michałem Kuczmierowskim, po ogromnej nagonce na niego, będzie bała się używać tych przepisów. Choć wszystko jest tam legalne i regulacje są jasne – podkreślił, wskazując że urzędnicy mogą bać się podejmować decyzje w obawie przed prokuratorami, którzy także ich mogą oskarżyć o rzekome nadużycia.
Według Müllera, z tego właśnie względu po wykorzystaniu zasobów RARS dla powodzian, mogą one nie zostać uzupełnione. – Choć nie wiem jaki jest aktualny stan magazynów – czy w ogóle były przez ostatnie miesiące uzupełniane – to obawiam się, że teraz mogą pozostać puste – dodał.
"Tusk musiałby podważyć całą swoją narrację o RARS"
Eurodeputowany zwrócił uwagę, że premier pozbył się odpowiedzialności za RARS przekazując ją pod kontrolę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zwrócił on uwagę, że Tusk zamiast mówić dziś o uruchomieniu zasobów RARS, ogłasza że powodzian będzie wspierała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Dlaczego tak to wygląda, dlaczego pomoc udzielna z rezerw nie jest pokazywana?
– Albo po prostu nic się nie dzieje i te rezerwy uruchomiono jedynie na papierze, albo premier jest po prostu cyniczny. Nie chce pokazywać, że RARS jest jednak ważnym elementem łańcucha pomocy powodzianom. Musiałby podważyć całą swoją narrację o rzekomych nieprawidłowościach w agencji i opowiadania dotyczące Michała Kuczmierowskiego – uważa były rzecznik rządu. Nie wykluczył on jednak także trzeciej możliwości: e RARS nie ma obecnie zdolności logistycznych i jest w decyzyjnym paraliżu po ostatnich wydarzeniach.
Przypomnijmy, że prokuratura zarzuca Michałowi Kuczmierowskiemu udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi mu za to 10 lat więzienia.