Wałęsa życzy Kaczyńskiemu zdrowia... "Żeby mógł stanąć przed sądem za to, że wrabia mnie w Bolka"
W piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński trafił do jednego z warszawskich szpitali. Spekulowano wówczas, czy były premier podda się odkładanej od miesięcy operacji kolana. W sobotę wieczorem pojawiła się informacja, że jednak opuścił placówkę. "24 godziny później prezes PiS wrócił do wojskowego szpitala. Najwyraźniej chwila wytchnienia w domu była po prostu przepustką na weekend" – donosił wczoraj "Fakt". O stanie zdrowia byłego premiera mówił dziś na antenie TOK FM wicemarszałek Senatu Adam Bielan.
"Jak ktoś ma czyste sumienie to jest zdrowy"
Do problemów zdrowotnych prezesa PiS odniósł się także Lech Wałęsa. – Życzę mu dużo zdrowia. Mam nadzieję, że jego stan szybko się poprawi. Problemy ze zdrowiem to nic dobrego. Sam co jakiś czas przechodzę badania, odwiedzam lekarzy, ale teraz czuję się znakomicie – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską. Po chwili wyjaśnił skąd takie właśnie życzenia.
– On musi wyzdrowieć, trzymam za to kciuki. Musi być w pełni sił, żeby mógł stanąć przed sądem za to, że wrabia mnie w "Bolka". Nie odpuszczę tego, że mnie zwalcza, niszczy. Jak ktoś ma czyste sumienie, to jest zdrowy. Widać, że u Kaczyńskiego z sumieniem nie do końca dobrze – dodał b. prezydent.