Zielińska grzmi w Sejmie: Pan Marek "psu na budę" Gróbarczyk

Dodano:
Wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska Źródło: PAP / Leszek Szymański
Jedynym, który blokował budowę zbiorników retencyjnych, zwłaszcza w Kotlinie Kłodzkiej, był minister PiS-u – mówiła w Sejmie Urszula Zielińska.

W środę wieczorem w Sejmie premier i rząd zaprezentowali informację na temat powodzi. Oprócz Donalda Tuska, głos zabrali m.in. szef MON, minister cyfryzacji oraz minister zdrowia. Następnie do głosu dopuszczono posłów.

– Fakty, które wychodzą na jaw ws. powodzi są dla rządu Donalda Tuska bezlitosne. Tusk wiedział o nadciągającej katastrofie 10 września, wiedział, 11, 12 i 13 września. Przed wielką wodą ostrzegali was Czesi, KE, IMGW. Dlaczego Donald Tusk nie ostrzegł ludzi trzy dni wcześniej? Dlaczego nie dał czasu na spokojną ewakuację? (...) Dlaczego nie opróżniliście zbiorników retencyjnych? To wszystko uchroniłoby ludzi przed skutkami powodzi. Dlaczego oddaliście rzeki w ręce tak niekompetentnych ludzi jak pani minister Paulina Hennig-Kloska czy pani wiceminister Urszula Zielińska, która chwali się, że blokowała budowę zbiorników retencyjnych? – wskazywał Maciej Małecki z PiS.

– Przestańcie wycierać sobie usta bohaterstwem strażaków i tych, którzy nieśli pomoc – podsumował polityk.

Następnie na mównicę weszła wspomniana przez Małeckiego wiceszefowa MKiŚ Urszula Zielińska. – Ja w ramach sprostowania kłamstwa pana posła Małeckiego. Jedynym, który blokował budowę zbiorników retencyjnych, zwłaszcza zbiorników retencyjnych w Kotlinie Kłodzkiej, był minister PiS-u, odpowiedzialny za gospodarkę wodną przez 8 lat, w latach 2015-2023. Pan Marek, psu na budę, Gróbarczyk, który mówił, że "psu na budę" są zbiorniki retencyjne w Kotlinie Kłodzkiej. I pani Anna Zalewska również z PiS-u. Więc tutaj szukajcie winnych braku zbiorników retencyjnych – stwierdziła Zielińska.

Krytyka wiceminister

Urszula Zielińska to jeden z tych polityków, którzy są obiektem krytyki w kontekście wypowiedzi z przeszłości. Dziś wiceminister klimatu inaczej ocenia potrzebę budowy zbiorników retencyjnych, a kilka lat temu była ich przeciwniczką.

Sama Zielińska twierdzi, że to fake newsy rozpowszechniane przez "internetowe trolle". W tej sprawie wyraziła oburzenie słowami dziennikarza Polsat News. "Słucham i nie wierzę. Redaktor Wojciech Dąbrowski z Polsat News w wywiadzie z Senatorem Bogdanem Zdrojewskim, powiela fakenewsa, którego stworzyły na mój temat internetowe trolle i ewidentnie nawet tego nie sprawdził. Co więcej, redaktor sugeruje na tej podstawie raz za razem, że powinnam stracić pracę… A potem gładko przechodzi do wątku, że trzeba sprawdzać źródła informacji. Tak Panie redaktorze, niech Pan sprawdza swoje źródła informacji!" – grzmi wiceszefowa MKiŚ.

Źródło: Sejm
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...