"Śledcza od umorzeń". Prokurator od Amber Gold usłyszy zarzuty
Barbara Kijanko była prokuratorem referentem i prowadziła sprawę Amber Gold w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz tuż po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego pod koniec 2009 roku.
Kim jest prokurator Kijanko?
Prok. Kijanko prowadziła postępowanie ws. Amber Gold od grudnia 2009 do czerwca 2012 roku. Jej praca wzbudziła jednak wiele wątpliwości wśród członków komisji śledczej. Jedna z policjantek, która występowała przed komisją śledczą opowiedziała parlamentarzystom, że prokurator Kijanko lekceważyła wskazywane przez nią wątki i bagatelizowała całą sprawę. Funkcjonariuszka sugerowała wręcz, że prokurator torpedowała śledztwo. – Pani prokurator w tej sprawie była nieskrupulatna, podczas gdy w innych sprawach wykazywała się dużą dokładnością – oceniła policjantka podczas posiedzenie komisji.
Komisja śledcza postanowiła złożyć zawiadomienie do prokuratury, w związku z działaniami prok. Kijanko (i prok. Haliny Borkowskiej), o czym informował dziennikarz "Do Rzeczy" Wojciech Wybranowski. Prokuratura Regionalna w Łodzi sprawdzi, czy doszło do przekroczenia uprawień lub niedopełnienia obowiązków przez prokuratorów odpowiedzialnych za prowadzenie i nadzorowanie postępowań przygotowawczych w sprawie Amber Gold.
Śledcza od umorzeń
Prokurator Barbara Kijanko, której wystarczył miesiąc, by odmówić wszczęcia postępowania ws. afery Amber Gold, na ponad 60O prowadzonych przez siebie spraw blisko 400 umorzyła lub zakończyła odmową wszczęcia postępowania. Dziesięć dotyczyło trójmiejskich urzędników – ustaliło „Do Rzeczy”.
Barbara Kijanko w środowisku trójmiejskich stróżów prawa uchodzi za doświadczoną śledczą. W organach ścigania przepracowała blisko 15 lat, karierę śledczej zaczęła w grudniu 1992 r., zostając aplikantem gdańskiej prokuratury rejonowej. Jednak to właśnie statystyki spraw prowadzonych przez prok. Barbarę Kijanko budzą dziś spore wątpliwości.