"Wszystko się potwierdza". Rząd tnie finanse na obronność?

Dodano:
Ćwiczenia na poligonie w Nowej Dębie polskich i amerykańskich żołnierzy z użyciem m.in. czołgów Abrams. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Dziennikarze donoszą o ograniczeniu środków w ramach Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. "To oznacza mniej pieniędzy na modernizację techniczną" – ostrzega Mariusz Błaszczak, były szef MON.

Tomasz Dmitruk, dziennikarz portalu DziennikZbrojny.pl i Nowej Techniki Wojskowej, poinformował w mediach społecznościowych, że rząd planuje obniżenie zadłużenia Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych w latach 2022-2027 z kwoty 314,6 mld PLN do 247,8 mld PLN, czyli o 66,8 mld PLN.

"Może to oznaczać obniżenie dochodów FWSZ ze środków zwrotnych w tych latach o podaną kwotę, albo też chęć szybszej spłaty części z już zaciągniętych zobowiązań" – czytamy we wpisie zamieszczonym na portalu X.

Dmitruk podkreśla, że jeśli nawet intencją rządzących jest chęć szybszej spłaty zadłużenia FWSZ, to środki na ten cel będą pochodziły z wydatków na obronność ujętych w budżecie państwa, a zatem nie będą mogły zostać wydatkowane na zakupy sprzętu wojskowego.

"Faktycznie zatem mamy cięcie (czy też jak ktoś woli urealnienie) planowanych wydatków na obronność z mechanizmów dłużnych" – podkreśla.

Błaszczak: Wszystko się potwierdza

Do tych doniesień odniósł się m.in. były szef MON Mariusz Błaszczak.

"Ograniczenie środków w ramach Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych oznacza także mniej pieniędzy na modernizację techniczną. Potwierdza się wszystko to o czym mówię od dłuższego czasu – ten rząd nie potrafi umiejętnie zarządzać budżetem na obronność. Konsekwencją będzie ograniczenie i rezygnacja z wielu kontraktów zbrojeniowych" – wskazuje Błaszczak we wpisie w mediach społecznościowych.

MON ogranicza wydatki?

Przypomnijmy, że w lipcu Telewizja Republika ujawniła dokumenty, według których do 2028 roku resort obrony chce zredukować finansowanie dla Wojska Polskiego aż o 25 proc. Przeciwko takim planom miał zaprotestować szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła.

– Dokument SG przesłany został do MON w połowie czerwca. Jego treść jest tak szokująca, że aż niemożliwa. W momencie, gdy Rosja straszy Polskę i świat trzecią wojną światową, my redukujemy plany związane z obronnością. Niestety – jest to prawda. Gen. Kukuła był zszokowany. (...) Plany były dużo bardziej ambitne podkreślił dziennikarz stacji Piotr Nisztor.

Sam resort zdementował doniesienia Republiki określając je jako "kłamliwe", a ich źródło jako "niejasne". Zasugerowało także, że za całą sytuacją może stać Rosja.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...