Putin chciał zakończenia wojny, ale zmienił zdanie. "Sprawy zaszły za daleko"

Dodano:
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons
Jeszcze późnym latem wysoce prawdopodobne były rozmowy pokojowe. Teraz jednak Władimir Putin zmienił zdanie. Dlaczego?

"Wizja końca wojny Rosji z Ukrainą była realistyczna jeszcze późnym latem tego roku. Obie strony planowały zawrzeć porozumienia w dniach 22-23 sierpnia w Katarze" – podał "The Moscow Times". Wpłynąć na to miało przede wszystkim złagodzenie retoryki prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, "który zezwolił na referendum w sprawie warunków zakończenia konfliktu zbrojnego, a także zakrojona na szeroką skalę wymiana więźniów między Rosją a Zachodem, która pozwoliła Putinowi odzyskać oficera sił specjalnych FSB Wadima Krasikowa".

Jak podano, przeprowadzono rozmowy deeskalacyjne między rosyjską i ukraińską armią. Omówiono wzajemne ograniczenie ataków na obiekty energetyczne. Planowano zawrzeć porozumienia w dniach 22-23 sierpnia w Katarze, co byłoby pierwszym porozumieniem między Moskwą a Kijowem od początku wojny. – Byłaby to sytuacja korzystna dla obu stron. W Rosji około 15-20 proc. rafinacji ropy naftowej nie działa, a oba kraje mają przed sobą zimę– mówi źródło z Kremla.

Oddalenie od pokoju

Co się zmieniło? Według gazety Władimir Putin przestał rozważać możliwość rozmów pokojowych z Kijowem po ataku ukraińskich sił zbrojnych na obwód kurski. Jak czytamy, przywódca Rosji jest gotowy walczyć, dopóki państwo ukraińskie "nie rozpadnie się". "Putin, według rozmówcy noty wyjaśniającej, był rozgoryczony sytuacją — uznał, że Kijów wykorzystał przygotowania do spotkania w Katarze jako zasłonę dla operacji na terytorium Rosji" – opisuje "The Moscow Times". – Kreml doszedł do wniosku: zniszczymy państwo ukraińskie. Teraz pachnie to walką bez zasad, obie strony zastanawiają się, jak sobie nawzajem zaszkodzić – twierdzi informator.

Rosyjski dyktator ma jasno wskazywać, że nie wymieni obwodu kurskiego w zamian za Donieck lub Ługańsk.

Źródło: "The Moscow Times"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...