Rewolucja w przepisach: Możesz na zawsze stracić prawo jazdy

O zmianach jakie w najbliższym czasie czekają kierowców i powinny być postrachem piratów drogowych mówił w piątek w Sejmie minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Zamiany w przepisach ruchu drogowego: odebranie prawa jazdy na stałe, zero tolerancji dla alkoholu

Jedna z nich ma dotknąć osoby, które mimo braku uprawnień zdecydują się usiąść za kierownicą. Za taki czyn konsekwencje będą niezwykle dotkliwe.

– Planujemy wprowadzić przepis, że każdemu kierowcy, który ma zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami, który zostanie zatrzymany do kontroli i zostanie stwierdzony ten zakaz, zostanie mu zatrzymane prawo jazdy na stałe – poinformował Klimczak.

Czasowo uprawnienia będą mogły stracić z kolei osoby, które przekroczą dozwoloną prędkość o 50 km/h na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych poza obszarem zabudowanym

Z informacji przekazanej przez ministra wynika, że za najcięższe wykroczenia drogowe nie będzie możliwości kasowania punktów karnych.

Wśród zapowiedzianych zmian jest również ta dotycząca młodych kierowców. Tu rząd zamierza zastosować zasadę "zero tolerancji". – Przez pierwsze dwa lata od zdobycia prawa jazdy nie będzie żadnej tolerancji dla kierujących pod wpływem alkoholu. Nieważne, czy kierowca ma 18 lat, 20, czy 40. Przez pierwsze dwa lata, kiedy zdobył uprawnienia, zero tolerancji na alkohol – podkreślał szef resortu infrastruktury.

Zabójstwo drogowe. "Taki kierowca będzie traktowany jak zabójca"

Na tym jednak nie koniec. Najpoważniejsza zmiana dotyczy bowiem wprowadzenia do polskiego porządku prawnego nowego rodzaju przestępstwa – zabójstwa drogowego. Minister konsultuje zmiany w tym zakresie z ministerstwem sprawiedliwości i ekspertami.

– Kierowca, który prowadzi pojazd pod wpływem alkoholu lub narkotyków i zabije innego uczestnika ruchu drogowego, będzie traktowany jak zabójca – oświadczył Dariusz Klimczak.