Polacy na Litwie z kolejnym parlamentarnym sukcesem. Jako jedyni na świecie
Już po pierwszej turze wyborów zdobyła dwa mandaty, które obejmą Jarosław Narkiewicz i Rita Tamašunienė, a jeszcze trzech przedstawicieli partii będzie walczyć w drugiej turze.
Zgodnie z ordynacją wyborczą, 141-osobowy Sejm Litwy jest wybierany w dwojaki sposób: 71 posłów obywatele wybierają w okręgach jednomandatowych, natomiast 70 – w wielomandatowym.
Odnośnie listy krajowej, na Litwie obowiązuje wysoki 5-procentowy próg wyborczy dla mniejszości narodowych. Dla przykładu, w Polsce takiego progu nie ma, a poparcie rzędu 0,3 procent daje dwa mandaty w Sejmie dla mniejszości niemieckiej.
W tych wyborach osiągnięty przez AWPL–ZChR wynik aż 4 procent w skali kraju i wysokie siódme miejsce na siedemnaście partii uczestniczących w wyborach, niestety dało zero mandatów z listy krajowej, chociaż zgodnie ze standardami europejskimi, polskiej partii przysługiwałyby co najmniej kolejne cztery mandaty.
Nie zważając na dyskryminacyjne prawo wyborcze na Litwie, dzisiejsze wybory pokazały, że AWPL–ZChR uzyskała bardzo wysokie poparcie. AWPL – ZChR wygrała zdecydowanie w ponad stu dzielnicach spośród 1900 dzielnic wyborczych na Litwie, w tym w absolutnej większości dzielnic rejonu wileńskiego i solecznickiego oraz w poszczególnych dzielnicach miasta Wilna i rejonu trockiego, szyrwinckiego, święciańskiego i jezioroskiego.
Przewodniczący AWPL–ZChR Waldemar Tomaszewski przez wielu komentatorów politycznych był określany jako lider polityki prorodzinnej i najbardziej merytoryczny lider listy krajowej Litwy. W mijające kadencji AWPL–ZChR miała dwóch posłów w parlamencie litewskim. Polska partia na Litwie stoi przed ogromną szansą, żeby w nadchodzącej kadencji mieć ich aż pięciu.