Baza NATO jednak nie powstanie w Polsce. Będzie w Niemczech
Jeszcze w tym miesiącu w niemieckim Rostocku otwarte zostanie centrum koordynacji NATO na Bałtyku. O jego lokalizację ubiegała się także Polska.
"Fakt, że ostatecznie kontrakt przyznano Rostockowi, może mieć również związek z tym, że niemiecka marynarka wojenna ma tam już swoją siedzibę. Oznacza to, że Rostock ma niezbędne warunki wstępne do planowania, wspierania i prowadzenia wielonarodowych manewrów i operacji morskich" – pisze dziennik "Nordkurier", powołując się na rzecznika Deutsche Marine.
Operacjami NATO na Bałtyku będą dowodzić Niemcy
Gazeta podkreśla, że centrum dowodzenia CTF Baltic (Commander Task Force Baltic) w Rostocku jest odpowiedzią na rosyjską inwazję na Ukrainę i wzrost znaczenia Morza Bałtyckiego po wybuchu wojny rozpętanej przez Władimira Putina.
O sprawie pisze też dziennik "Ostsee Zeitung". Według informacji gazety w przyszłości wszystkie manewry i rozmieszczenia jednostek NATO na Bałtyku, w tym okrętów wojennych, helikopterów czy myśliwców, mają być koordynowane z bazy w Rostocku.
Dowodził będzie nią niemiecki kontradmirał, a jego zastępcą zostanie szwedzki admirał flotylli – czytamy w "Ostsee Zeitung". "Nordkurier" dodaje natomiast, że w sytuacji kryzysowej liczba stanowisk może zostać zwiększona do 240.
100 żołnierzy w nowej bazie
W bazie będzie służyć 100 żołnierzy – około jedna czwarta z nich to członkowie sojuszniczych armii. Jak argumentuje rzecznik niemieckiej marynarki wojennej, w Rostocku "niczego nie trzeba budować od zera".
Centrum dowodzenia rozpoczęło już działalność z początkiem miesiąca, a jeszcze w październiku ma zostać oficjalnie otwarte przez ministra obrony RFN Borisa Pistoriusa oraz premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuelę Schwesig (SPD).