Wiceprezes PiS musiał wziąć kredyt, żeby oddać nagrodę na Caritas
"W poniedziałek 14 maja zwróciłem nagrodę. Wcześniej wziąłem kredyt, tak że miałem już pieniądze" – poinformował w rozmowie z dziennikiem.
To nie jedyny taki przypadek. Wcześniej Michał Dworczyk, szef KPRM, przyznał, że był zmuszony wziąć kredyt w banku, aby zwrócić pieniądze.
Gazeta informuje, że pieniądze zwróciła również Beata Szydło, mimo że wcześniej twierdziła, że nagrody należały się politykom.
Na początku kwietnia prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że ministrowie i wiceministrowie oddadzą swoje nagrody. – Powiedziałem kiedyś, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy i społeczeństwo najwyraźniej to zapamiętało. Stąd ta reakcja na nagrody – mówił wówczas prezes PiS. Dodawał przy tym, że "ministrowie konstytucyjni i sekretarze stanu, którzy są politykami, zdecydowali się na przekazanie swoich nagród na cele społeczne, do Caritasu".