Cejrowski: Melania nie pomogła Trumpowi. Okazała się zimna. Lisicki: Hołd bożkowi aborcji

Dodano:
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski Źródło: DoRzeczy.pl
Moim zdaniem w ten sposób tylko traci głosy. Są osoby, które wspierały Trumpa bardzo mocno i część z nich musi się wycofać z powodu klauzuli sumienia – mówi Wojciech Cejrowski.

Po raz kolejny w trwającej kampanii wyborczej żona Donalda Trumpa, Melania Trump, odniosła się do swojego poglądu na prawo do aborcji, o którym wspomniała w swojej autobiografii pt. "Melania". W wywiadzie udzielonym w telewizji Fox News była pierwsza dama przyznała, że rozmawiała z mężem o swoim poparciu dla prawa do przerywania ciąży. – Znał moje stanowisko od dnia, w którym się poznaliśmy, a ja wierzę w wolność jednostki. Chcę decydować, co chcę zrobić ze swoim ciałem. Nie chcę, żeby rząd wtrącał się w moje sprawy osobiste – wyjaśniła.

Dla konserwatywnych wyborców popierających Donalda Trumpa poglądy jego żony mogą być szokujące – tym bardziej, że Melania Trump nazywa w swojej książce prawo do aborcji "podstawowym prawem jednostki do wolności".

Lisicki i Cejrowski komentują

W najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski rozmawiają m.in. o wyznaniu Melanii Trump. –Chciałbym tym razem porozmawiać o kampanii amerykańskiej, a ściśle rzecz biorąc o książce, która ukazała się kilka dni temu Melanii Trump. Jeden z wątków zwrócił szczególną uwagę, a mianowicie stosunek Melanii Trump do aborcji, w którym przedstawiła się jako zwolenniczka aborcji, która jej zdaniem to podstawowe prawo kobiety. Pytanie, czy ta deklaracja, na kilka tygodni przed wyborami będzie miała jakiś wpływ na przebieg kampanii i po co ona w ogóle padła? – zapytał red. naczelny "Do Rzeczy".

– Moim zdaniem nie będzie miała żadnego wpływu. Ci najbardziej zagorzali zwolennicy aborcji, którzy "zarzucają" mu, że chce zdelegalizować aborcję i tak nie zagłosują na Trumpa. Melania i tak nie będzie rządzić, więc jej opowieści, że jest za aborcją niewiele znaczy. Społeczeństwo amerykańskie jest w tej materii ogłupiałe i słyszy propagandę od kilkudziesięciu lat, że zwolennicy prolife są jacyś głupi, że to faszyści itd. Ludziom serwuje się taki sos, jak i w Polsce, że aborcja jest prawem człowieka. Nie ma w ogóle rozmowy o dziecku, ale i o ojcu. Ameryka jest ogłupiała, podobnie jak Polska, w związku z tym, ktoś wpadł na pomysł, by Melania pochwaliła się tym, co na ten temat sądzi. Moim zdaniem w ten sposób tylko traci głosy. Są osoby, które wspierały Trumpa bardzo mocno i część z nich musi się wycofać z powodu klauzuli sumienia – ocenił Wojciech Cejrowski.

Zwiastun 95. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna dla Subskrybentów.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...