Trzaskowski: Polska potrzebuje prezydenta wszystkich. Kaleta: To pana wyklucza

Dodano:
Polityk Suwerennej Polski Sebastian Kaleta Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Polska potrzebuje prezydenta wszystkich Polaków – tak orędzie Andrzeja Dudy z Sejmu skomentował Rafał Trzaskowski.

W środę o godzinie 10 rozpoczęło się kolejne posiedzenie Sejmu. Pierwszym punktem było orędzie prezydenta. Głowa państwa podsumowała sytuację polityczną w rok od wyborów 15 października. Prezydent mówił m.in. o kwestiach dotyczących bezpieczeństwa, zaznaczając kontekst związany z wojną toczącą się na Ukrainie. Andrzej Duda nawiązał również do sprawy agresji hybrydowej z wykorzystaniem imigrantów, toczonej przeciwko Polsce przez Białoruś i Rosję. Innym wątkiem przemówienia była sytuacja w wymiarze sprawiedliwości.

Wystąpienie polityka wywołało falę komentarzy. Krytyka Andrzeja Dudy pod adresem obecnego rządu nie spodobała się Rafałowi Trzaskowskiemu. "Dzisiejszy dzień pokazuje wyraźnie jak bardzo Polska potrzebuje Prezydenta, który wychodzi poza ograniczenia partyjne i naprawdę jest Prezydentem wszystkich Polaków. Andrzej Duda powinien po prostu postępować zgodnie z polską racją stanu, a nie licytować się w sprawie reprezentacji Polski za granicą czy kontestować działania zmierzające do zabezpieczenia naszej wschodniej granicy" – napisał w serwisie X prezydent Warszawy.

Trzaskowskiemu odpowiedział Sebastian Kaleta z PiS. "Pierwsza część Pana wpisu akurat Pana wyklucza z tego wyścigu. W 2018 roku Pana hasłem było 'Warszawa dla wszystkich', a po objęciu steru rządów dla wszystkich są tylko korki w mieście. Prowadzi Pan tęczową rewolucję, a wrogiem są maszerujący 11 listopada z biało-czerwoną flagą" – wskazał były wiceminister sprawiedliwości, nawiązując do prób zablokowania Marszu Niepodległości.

Sondaż. Wybory na prezydenta. Faworyt jeden, za nim ciekawie

Z ankiety IBRIS przeprowadzonej dla "Rzeczpospolitej" wynika, że gdyby wybory prezydenckie odbyły się w ubiegłą niedzielę – zwycięzcą okazałby się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zaraz za prawdopodobnym kandydatem KO uplasował się Karol Nawrocki, który jest rozpatrywany przez PiS. Trzecie miejsce zajął marszałek Sejmu Szymon Hołownia, z Trzeciej Drogi.

"Rzeczpospolita" przekazała, że deklarowana frekwencja jest bardzo wysoka. "Gdyby pierwsza tura wyborów odbywała się w minioną niedzielę, do lokali wyborczych poszłoby aż 87,6 proc. respondentów" – czytamy.

Źródło: X / Sejm
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...