Śledztwo prokuratury ws. Polskich Portów Lotniczych
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota wszczęła na początku października śledztwo w sprawie wyrządzenia znacznej szkody majątkowej Polskim Portom Lotniczym S.A. przez byłego prezesa PPL Stanisława Wojterę – podało Radio Zet. Jak czytamy, chodzi o czyn z art. 296 kk. Chodzi o "wyrządzenie znacznej szkody majątkowej związane z nadużyciem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązku w zakresie zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą innego podmiotu".
Rozgłośnia informuje, że sprawa dotyczy finansowania Stowarzyszenia Portów Lotniczych V4+, którego prezesem jest Stanisław Wojtera. "Obecny zarząd PPL, który złożył zawiadomienie do prokuratury uważa, że Polskie Porty Lotnicze, za czasów Wojtery, niepotrzebnie wydały na działalność Stowarzyszenia V4+ ponad 500 tysięcy złotych. Stanisław Wojtera to były prezes Unii Polityki Realnej i były radny Warszawy z ramienia PiS. W 2020 roku pełnił funkcję pełnomocnika zarządu Centralnego Portu Komunikacyjnego ds. Lotniska Chopina, a następnie został prezesem Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze przekształconego w Polskie Porty Lotnicze" – czytamy.
Szkoda na co najmniej pół miliona zł
Stowarzyszenia Portów Lotniczych V4+ miało zacieśniać współpracę europejskich portów lotniczych. Obecny zarząd PPL ma wątpliwości, czy nie dochodziło w tym przypadku do konfliktu interesów. Wojtera był jednocześnie prezesem i państwowej spółki i Stowarzyszenia V4+. Polskie Porty Lotnicze finansowały działania tego stowarzyszenia. Ma chodzić o co najmniej pół miliona złotych. – Prezes Wojtera jako prezes PPL i prezes Stowarzyszenia V4+ latał na spotkania do Nowego Jorku czy do Lubliany w Słowenii. Wszyscy byli przekonani, że Stowarzyszenie V4+ to inicjatywa polskiego rządu – mówi jeden z pracowników PPL.
Horała: Ośmiogwiazdkowcy niszczą pozycję Polski
Były wiceminister infrastruktury Marcin Horała przekonuje, że cała sprawa ma wymiar polityczny. "PPL założył stowarzyszenie Portów Lotniczych V4+. Nawiązały z nim współprace lotniska z wielu krajów naszego regionu, zostało afiliowane przy ACI (Airport Council International), a lotniska z Czech, Węgier, Słowacji itp. uznały wiodącą rolę Polski, wybierając Polaka, Prezesa PPL Stanisława Wojterę, na szefa Stowarzyszenia. Co z tym zrobiły neo-władze PPL? (...) Złożyły zawiadomienie do prokuratury na poprzedniego Prezesa, że doprowadził do szkody majątkowej… latając na spotkania z partnerami biznesowymi i organizując międzynarodowe wydarzenia branżowe" – zauważa poseł PiS.