Mastalerek: Andrzej Duda wygrałby po raz trzeci. Gorzkie słowa pod adresem Tuska
Szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek podkreśla, że Andrzej Duda nie wyczekuje końca kadencji, ale skupia się na kluczowych kwestiach z punktu widzenia państwa, takich jak bezpieczeństwo, gospodarka, inwestycje czy kontakty zagraniczne. – Jest dobry plan na końcówkę prezydentury i Andrzej Duda będzie realizował to, co obiecał Polakom – zapewnił prezydencki minister na antenie Radia Plus.
Mastalerek uważa, że prezydent nie stracił swojej popularności. – Gdyby konstytucja na to pozwalała, Andrzej Duda wygrałby wybory po raz trzeci – stwierdził.
Prezydencki minister podkreślił, iż głowa państwa nie będzie zaangażowana w kampanię wyborczą w 2025 roku. Przyznał jednocześnie, że decydująca rozgrywka odbędzie się między kandydatami PO i PiS. – Chyba, że te partie źle wybiorą kandydatów, wtedy będzie przestrzeń dla trzeciego kandydata – zastrzegł.
Mastalerek: Tusk zachowuje się w sposób pyszny
Mastalerek odniósł się do orędzia prezydenta, wygłoszonego z okazji rocznicy wyborów parlamentarnych. Jak zaznaczył, było to "wystąpienie propaństwowe". W zupełnie innym tonie prezydencki minister ocenił odpowiedź ze strony szefa rządu. – Premier Tusk zachowuje się w sposób pyszny – skwitował Mastalerek.
Jednocześnie szef Gabinetu Prezydenta RP skrytykował postawę całej Platformy Obywatelskiej, której politycy – jego zdaniem – są pewni, że to właśnie przedstawiciel ich środowiska politycznego zostanie głową państwa. – Pycha już niejednego zgubiła i prezydent Duda nie będzie się do tych złośliwości premiera Tuska odnosił, bo to nie ma sensu – zaznaczył Mastalerek.
Tarcia między rządem a Pałacem Prezydenckim
Szef Gabinetu Prezydenta RP zabrał głos ws. wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Podkreślił, że dopóki głową państwa jest Andrzej Duda, relacje ze Stanami Zjednoczonym, bez względu na wynik amerykańskich wyborów, będą dobre. Marcin Mastalerek nawiązał w tym kontekście do postawy prezentowanej przez Donalda Tuska. – Premier obrażaniem jednej ze stron sporu w Ameryce doprowadza do tego, że naraża polskie bezpieczeństwo. Donaldowi Tuskowi myli się polityka amerykańska z europejską – powiedział. Prezydencki minister wskazał jednocześnie, że Donald Tusk powinien w tej sprawie "naśladować Andrzeja Dudę".
Marcin Mastalerek odniósł się również do tarć między Radą Ministrów a Pałacem Prezydenckim ws. ambasadorów. – Klucze do rozwiązania tego sporu ma tylko Donald Tusk – stwierdził gość Radia Plus. Mastalerek zaznaczył, że prezydent nie zgodzi się na wysyłanie na placówki dyplomatyczne ludzi, którzy "kończyli studia w Moskwie" i "nazywali hańbą obronę polskiej granicy".
Prezydencki minister podkreślił, że działania rządu są łamaniem 35–letniego zwyczaju uzgadniania między prezydentem a szefem rządu i MSZ nominacji na ambasadorów. Jego zdaniem takie ustalenia powinny następować w zaciszu gabinetów. – Bo inaczej premier wysyła człowieka, który nigdy nie będzie ambasadorem, zostanie kierownikiem placówki, a w Moskwie się cieszą – zastrzegł Mastalerek. – Do tego doprowadziło zwiezienie do kraju 50 ambasadorów. To jest nieodpowiedzialne – dodał.