Rząd przesunie rewolucję w sklepach? "Teraz wszystko w rękach premiera"
"Złożyliśmy autopoprawkę na Radę Ministrów w sprawie przesunięcia systemu kaucyjnego o 6 miesięcy. Teraz wszystko w rękach premiera. Potrzebujemy ustawy kaucyjnej ze względów środowiskowych, społecznych i gospodarczych" – napisała Sowińska w piątek na platformie X.
Wcześniej minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że system kaucyjny na chwilę obecną nie jest gotowy do wejścia w życie. Jak przyznała, resort rozważa przesunięcie terminu jego wdrożenia o pół roku.
Według wcześniejszych założeń nowe regulacje miały obowiązywać już od stycznia 2025 r. Chodzi o unijną dyrektywę ws. zmniejszenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko.
System kaucyjny wejdzie w życie później?
System kaucyjny ma objąć trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki o pojemności 1 litra.
Ministerstwo tłumaczy, że obecnie znaczna część odpadów powstających z opakowań, które planuje się objąć systemem kaucyjnym, zbierana jest razem z innymi odpadami komunalnymi w systemie gminnym. "Nowe rozwiązanie zwiększy poziom selektywnego zbierania, a w efekcie także recyklingu odpadów opakowaniowych i zmniejszy zaśmiecenie środowiska" – argumentuje resort.
Puste opakowania będzie można oddać do sklepu, aby odzyskać wcześniej zapłaconą kaucję. Duże sklepy, o powierzchni powyżej 200 m2, będą w tym celu musiały odbierać puste opakowania. Pozostałe placówki handlowe (o mniejszej powierzchni) będą mogły przystąpić do systemu i odbierać opakowania objęte kaucją na zasadzie dobrowolności.
Aby odebrać kaucję w sklepie, nie trzeba będzie okazywać paragonu potwierdzającego jej wcześniejsze zapłacenie – zaznacza MKiŚ.