"Faszyzm w stylu Mussoliniego". Michnik atakuje PiS

Dodano:
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik podczas debaty "Polska rogatych dusz" , w ramach Campusu Polska Przyszłości Źródło: PAP / Tomasz Waszczuk
To jest faszyzm w stylu Mussoliniego. Faszyzm z ludzką twarzą Andrzeja Dudy – powiedział o PiS Adam Michnik.

W miniony weekend w Łodzi odbyły się Igrzyska Wolności. Władze miasta reklamują je jako największy festiwal idei w Europie. W tym roku w wydarzeniu wzięli udział m.in. Andrzej Sapkowski, Dorota Masłowska, Adam Michnik, Guy Sorman, Adam Bodnar, Małgorzata Kidawa-Błońska, Izabela Leszczyna, Hanna Wróblewska, Theirry Wolton, Katarzyna Kasia, Karol Paciorek Łukasz Orbitowski czy Derek Scally.

Michnik atakuje PiS

W trakcie jednego z paneli na temat demokracji dyskutowali Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" i Leszek Jażdżewski, redaktor naczelny "Liberté". Oprócz teoretycznych rozważań na temat polityki i moralności, w trakcie rozmowy poruszono także temat rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Zdaniem Michnika, na tę kwestię powinno patrzeć się z szerszej, europejskiej perspektywy. Rządy prawicy wpisały się w nurt eurosceptycyzmu, którego wyrazem był Brexit.

– Zwycięstwo PiS zaszkodzi tylko Polsce, ale zwycięstwo Trumpa może mieć takie skutki, jak dojście Hitlera do władzy. Zawsze mówiłem, że reżim PiS-u to "putinizm po polsku". Teraz mogę powiedzieć ostrzej: to jest faszyzm w stylu Mussoliniego. Faszyzm z ludzką twarzą Andrzeja Dudy – stwierdził Michnik.

– To się nie dzieje z dnia na dzień. Jeśli nie potrafimy zatrzymać marszu PiS-u i Konfederacji, to jako państwo możemy się obudzić z ręką w nocniku. To jest naprawdę niebezpieczne – dodał.

Dalej redaktor naczelny "GW" mówił, że elektorat PiS można podzielić na kilka grup. Członkowie jednej z nich "patrzą na to, co dostaną po zwycięstwie". Inni są na tyle sfanatyzowani, że "wierzą w zamach smoleński". Dodał, że "jest też elektorat wierzący w to, że potrzebna jest wielka zmiana. Wierzący w to, że wszystko trzeba wywrócić do góry nogami".

– To droga prowadząc do dyktatury, w której nie można już swobodnie wymieniać myśli. PiS ma ciągle 30 proc. poparcia. Dlaczego? (...) Wszystko, co obecnie robi Donald Tusk jest przywracaniem normalności. Odwrót od fali prowadzącej do systemu totalitarnego – powiedział.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...