Karambol na S7. Będzie eksperyment procesowy

Dodano:
Podejrzany (C) podczas doprowadzenia na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim, 20 bm. Kierowca tira jest podejrzany o spowodowanie karambolu Źródło: PAP / Adam Warżawa
W środę w miejscu tragicznego karambolu na drodze S7 przeprowadzony zostanie eksperyment procesowy.

W środę zostanie przeprowadzony eksperyment procesowy, który ma pomóc ustalić, jak doszło do karambolu i dlaczego kierowca ciężarówki nie hamował.

– Planujemy wiele czynności procesowych i sprawdzenie też m.in. stanu zdrowia kierowcy, który na ten moment nie pamięta przebiegu zdarzenia – powiedział we wtorek prokurator z Prokuratury w Pruszczu Gdańskim Wojciech Dunst Cytuje go "Dziennik Bałtycki". – Musimy ustalić, czy kierowca mógł zasnąć, czy były inne przyczyny zdrowotne dodał. Na razie ustalono, że jego samochód nie był przeładowany.

Z kolei w czwartek zostaną zbadane pojazdy, którymi podróżowały ofiary śmiertelne, oraz tir DAF, który spowodował wypadek. – Pomocne dla nas będą też nagrania z kamer kierowców, bo biegły, oglądając te zdjęcia, może też ustalać prędkość pojazdów i zachowanie się innych uczestników ruchu, nie tylko tego kierowcy – powiedział Dunst.

Kierowca ciężarówki odmówił składania wyjaśnień. Podejrzanemu o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi kara do 15 lat więzienia. – Obawiamy się, że kierowca może utrudniać postępowanie karne i może po prostu opuścić granice naszego kraju – przekazał prokurator Dunst.

Karambol na S7. "Zginęła czwórka młodych kibiców"

"Wśród ofiar wypadku na Obwodnicy Trójmiasta zginęła czwórka młodych kibiców gdańskiej Lechii powracających do domu z piątkowego meczu – 7-letni Nikodem, 10-letni Mikołaj oraz jak się dzisiaj okazało również rodzeństwo, 12-letni Tomek oraz 9-letnia Eliza" – napisało we wtorek w mediach społecznościowych sportowe Stowarzyszenie Lwy Północy, które organizuje m.in. grupowe wyjazdy dzieci z Pomorza na mecze Lechii Gdańsk.

W poniedziałek prokuratura informowała o śmierci 7-letniego Nikodema i 10-letniego Mikołaja. "Natomiast do tej pory nie udało się potwierdzić tożsamości pozostałych dwóch ofiar. W tym zakresie zostaną przeprowadzone badania porównawcze DNA" – czytamy w komunikacie prokuratury. Okazało się, że w wypadku zginęło także rodzeństwo, Tomek i Eliza.

Źródło: Onet.pl / "Dziennik Bałtycki"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...