"Czułem się zszokowany". Kard. Nycz o zapowiedzi Tuska
Premier Donald Tusk złożył obietnicę czasowego zawieszenia prawa do azylu. Ma to być jeden z elementów opublikowanej przez rząd strategii migracyjnej Polski na najbliższe pięć lat. Punkt ten bardzo nie podoba się Lewicy, w związku z czym strategia "została przyjęta ze Zdaniami Odrębnymi czworga ministrów konstytucyjnych Lewicy". O sprawę tę zapytany został w środę na antenie Polsat News kardynał Kazimierz Nycz.
Zapowiedź zawieszenia prawa do azylu. Kard. Nycz: Czułem cofnięcie do najgorszych czasów
Hierarcha przyznał, że w pierwszym momencie czuł się zapowiedzią premiera "trochę zszokowany". – Czułem pewne cofnięcie historii do najgorszych czasów, kiedy w reżimach odmawiało się prawa do azylu. Sami korzystaliśmy z tego prawa, wielu ludzi musiało uciekać z Polski – tłumaczył.
Teraz duchowny podchodzi do tematu "troszkę spokojniej". Pytał jednak, czy naprawdę nie da się zharmonizować ze sobą pełnego bezpieczeństwa państwa z podstawową humanitarnością na granicy.
– Rozumiem sytuację, wojnę hybrydową, ale zawsze jest pytanie, czy przy takim nawale ktoś nie zostanie skrzywdzony przez to, że odmówiono mu azylu – podkreślał.
Kard. Nycz o sprawie ks. Olszewskiego: Trudno się wypowiadać
W "Gościu Wydarzeń" kardynał Nycz został również zapytany o sprawę przetrzymywanego w areszcie do Wielkiego Czwartku prezesa fundacji Profeto ks. Michała Olszewskiego.
– Dopóki nie znamy wszystkich kontekstów tego zatrzymania, trudno się wypowiadać. Mam natomiast pytanie natury prawno-moralnej: czy zatrzymanie tymczasowe musi trwać tak długo? – zapytał. Hierarcha zastrzegł przy tym, że nie chce polemizować z niezależnym sądem.