Wiceszef MON: Raport trafi dziś do prokuratury. Podpisałem dokumenty
Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz wiceszef MON Cezary Tomczyk zaprezentowali w czwartek raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej kierowanej przez Antoniego Macierewicza. Kontrola trwała od stycznia. Dokument liczy 790 stron.
Według Kosiniaka-Kamysza, prawdziwym celem działania podkomisji było potwierdzenie hipotezy o wybuchu i odrzucanie wszystkich innych argumentów, ekspertyz, które tej hipotezy nie potwierdzały. – Czyli ten cel był ściśle określony od początku, nie wyjaśnienie katastrofy, tylko potwierdzenie swojej hipotezy – mówił.
Wicepremier podkreślił, że Skarb Państwa poniósł na rzecz działania podkomisji Macierewicza ponad 81 mln zł. – To materiał, który będzie stanowił podstawę do złożenia wniosków do prokuratury i takie wnioski są przygotowywane na wszystkich tych, którzy ponoszą odpowiedzialność – powiedział.
Ze wskazanej przez szefa MON kwoty koszty działania podkomisji to 34,5 mln zł, zaś 47 mln zł to wartość zniszczeń samolotu Tu-154 nr 102.
Tomczyk: Podpisałem już dokumenty
Kierownictwo resortu obrony zdecydowało o złożeniu 41 zawiadomień do prokuratury, które dotyczą działalności podkomisji Antoniego Macierewicza. 24 z tych zawiadomień dotyczy samego posła PiS.
– Antoni Macierewicz miał dostęp do wszystkiego i pełną wiedzę, a mimo tego oszukiwał polskie społeczeństwo przez całe lata. Zmienił główna przyczynę katastrofy, bo ta nie zgadzała się z jego hipotezą – stwierdził wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk w Polsat News.
– 10 kwietnia 2010 r. naród się zjednoczył i ktoś nam to zjednoczenie zabrał. Jak pokazuje ten raport, zrobił to cynicznie, z premedytacją, w imię władzy i pieniędzy – przekonywał polityk Koalicji Obywatelskiej.
– Członkowie podkomisji niszczyli mienie państwowe, kłamali w dokumentach państwowych, okłamywali opinię publiczną, przekraczali uprawnienia – oznajmił wiceszef MON. – Ten raport dzisiaj wraz z zawiadomieniami trafi do prokuratury. Podpisałem już dokumenty. Do godz. 12:00 sprawa znajdzie się w prokuraturze – zapowiedział Tomczyk.