Prezydent zapytany o raport ws. podkomisji Macierewicza. Uderzył w Tuska
Prezydent przebywa z wizytą w Korei Południowej. Podczas konferencji prasowej Andrzej Duda był pytany przez dziennikarzy o raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej kierowanej przez Antoniego Macierewicza.
– Mam nadzieję, że jak już ktoś skieruje wnioski do prokuratury przeciwko działaniom podkomisji smoleńskiej, to prokuratura zajmie się też wreszcie tym, czym zajmowała się ta podkomisja, czyli kwestią związaną z badaniem przyczyn katastrofy smoleńskiej. Sprawdzi, czy te badania były zasadne, czy niezasadne – powiedziała głowa państwa.
Prezydent Duda ostro o Tusku. "Wazeliniarstwo"
– W 2010 r. Donald Tusk podjął decyzję, że śledztwo nie będzie prowadzone w oparciu o polsko-rosyjską umowę dotyczącą statków powietrznych wojskowych, tylko nie wiadomo dlaczego o konwencję dotyczącą lotniczych statków cywilnych. A bez wątpienia był to samolot wojskowy, pilotowany przez wojskowych pilotów, będący w zasobach polskiej armii. Z nieznanych przyczyn, ówczesny rząd na czele z Donaldem Tuskiem zgodził się, żeby Rosja mogła de facto prowadzić to śledztwo sama – stwierdził prezydent. – W przeciwnym razie mielibyśmy w tym śledztwie udział, nasi prokuratorzy byliby na miejscu – dodał przywódca. – Nigdy tego nie wyjaśniono – zaznaczył.
– Mieliśmy wówczas do czynienia z obściskiwaniem się premiera Donalda Tuska z Władimirem Putinem. Mieliśmy do czynienia z ewidentnym wazeliniarstwem wobec Rosji ze strony polskich władz. Taka była ówczesna rzeczywistość, proszę sobie przypomnieć – wskazał Andrzej Duda.
Ponad 40 zawiadomień do prokuratury
Raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej liczy 790 stron. Kontrola trwała od stycznia.
Kierownictwo resortu obrony narodowej zdecydowało o złożeniu 41 zawiadomień do prokuratury, które dotyczą działalności podkomisji kierowanej przez Antoniego Macierewicza. 24 z tych zawiadomień dotyczy samego posła PiS. Z kolei 10 z tych zawiadomień dotyczy byłego ministra obrony narodowej, a obecnie przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka. Chodzi m.in. o: niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień oraz złamanie przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych i o finansach publicznych.