Nowa posada Wrzosek. Będzie pracować przy Bodnarze
– Będę delegowana z prokuratury do ministerstwa sprawiedliwości. Mam być takim "rzecznikiem prokuratorów", ich interesów, ich obowiązków. Oczywiście chodzi głównie o prokuratorów prokuratur rejonowych, bo w tych jednostkach pracuje ponad 76 proc. prokuratorów. Mam działać, kiedy coś się źle dzieje, rozwiązywać konflikty – wyjaśnia prok. Wrzosek "Rzeczpospolitej".
Decyzja o nowej funkcji dla kontrowersyjnej prokurator zapadła po piątkowym spotkaniu z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem.
13 września Ewa Wrzosek złożyła wniosek do prokuratora generalnego, w którym wyraziła chęć odejścia z prokuratury. "Decyzja ta wywołała wiele spekulacji środowisku prokuratorów, ponieważ Ewa Wrzosek nie podała publicznie jej powodów. Niektórzy byli zdania, że może być ona zawiedziona tempem zmian w prokuraturze. Minister sprawiedliwości prokurator generalny Adam Bodnar miał czas na podjęcie decyzji do 13 grudnia (PG odwołuje prokuratora ze stanowiska w terminie trzech miesięcy od dnia złożenia oświadczenia w tej sprawie)" – opisuje "Rz".
Sam Bodnar o prokurator Wrzosek wypowiada się w samych superlatywach. – Prokurator Wrzosek jest tak zasłużona dla obrony praworządności i walki o niezależną prokuraturę przez tyle lat, że zanim podejmę jakiekolwiek decyzje związane ze statusem pani Wrzosek, będę chciał się z nią spotkać i porozmawiać – zaznaczył.
Wrzosek nie ukrywa poglądów
Niedawno Ewa Wrzosek zarzuciła Zbigniewowi Ziobrze, że "jest sprawcą – nie ofiarą". Tak skomentowała jego niestawiennictwo przed komisją ds. Pegasusa. – Gdyby pani była w tej sytuacji, gdybym ja była w tej sytuacji dokładnie tak samo działałaby prokuratura, dokładnie tak samo biegły wydałby opinię – mówiła prokurator Wrzosek w programie "Express Biedrzyckiej" (se.pl).
– Pan Ziobro nie jest pierwszą osobą chorą, wobec której prokuratura chce podjąć działania czy te działania są obecne podejmowane. Choroba nie jest przesłanką do niewszczęcia postępowania, umorzenia postępowania. Może co najwyżej skutkować zawieszeniem postępowania na czas, gdy stan zdrowia danej osoby utrudnia prowadzenie postępowania – zaznaczyła.
Kamila Biedrzycka zapytała, czy "strategia Zbigniewa Ziobry będzie skuteczna". – Na pewno celem jest niestawiennictwo na komisji śledczej – odpowiedziała jej rozmówczyni. Prok. Wrzosek zapewniła jednocześnie, że procedury są standardowe. – W tej sprawie nie dzieje się nic wyjątkowego – powiedziała.