"Trzeba demaskować te świństwa". Jaki nagrał dziennikarza TVN24
Europoseł PiS zamieścił na swoim kanale na You Tube film nagrany ukrytą kamerą, na którym zarejestrowano rozmowę z dziennikarzem TVN24 Kacprem Sulowskim. To autor materiału zatytułowanego "Zakład pracy", który ukazał się w programie "Czarno na białym". W swoim reportażu Sulowski pokazywał "układ" stojący za programem "Praca dla więźniów", który w przeszłości wdrażał Patryk Jaki. Zdaniem europosła, dziennikarz posłużył się manipulacjami, pominął niektóre fakty i stworzył materiał skrojony pod założoną z góry tezę.
Jaki demaskuje dziennikarza TVN
Na nagraniu widać rozmawiających Jakiego i Sulkowskiego. Europoseł pyta dziennikarza m.in. dlaczego nie poinformował w swoim materiale o decyzji sądu w sprawie programu pracy więźniów, która była korzystna dla byłego wiceministra sprawiedliwości. Jaki chciał także dowiedzieć się, dlaczego nie umożliwiono mu wypowiedzenia się na temat poruszony w reportażu. Po kilkunastu minutach rozmowy dziennikarz wyszedł z lokalu.
– Dziennikarz nie był w stanie obronić żadnej swojej tezy. Przygotował żałosny materiał. Trzeba demaskować te świństwa. I właśnie po to jest ten materiał – powiedział Jaki na nagraniu.
Jeszcze przed publikacją filmu polityk spotkał się z oskarżeniami, że postąpił nieetycznie nagrywając dziennikarza z ukrycia. Jaki wskazał, że użył tylko takiej metody, którą nagminnie stosują dziennikarze programu "Czarno na białym".
"Używam tylko takich jakich od dawna używa TVN, aby niszczyć ludzi strony propolskiej. Ja tylko się uparłem, że nie będę jak wielu biernie się temu przyglądać. Co więcej wprowadzam też lepszy standard. Ponieważ oni tym razem nawet nie zaprosili mnie do rozmowy wideo. Oskarżali wycinając jakieś fragmenty starych wypowiedzi. A ja kolejny raz pokazuję(nie pocięte kawałki) ale całą rozmowę, aby każdy mógł poznać stanowiska obu stron i uczciwe wyrobić sobie stanowisko" – napisał Jaki na portalu X.