"Pewnie dlatego się rozpada". Trzaskowski krytykuje niemiecki rząd
W środę doszło do rozpadu koalicji rządzącej w Niemczech. Kanclerz Olaf Scholz odwołał ministra finansów Christiana Lindnera, lidera liberałów.
Były już minister i szef FDP domaga się jak najszybszego rozpisania wyborów do Bundestagu. Scholz planuje wybory na marzec 2025.
Rozpad rządu w Niemczech. "Nie zaprosił Donalda Tuska na szczyt"
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski spotkał się w czwartek z mieszkańcami Lublina. Nawiązał do wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, sytuacji politycznej w Niemczech oraz polityki bezpieczeństwa. – Będziemy mogli twardo rozmawiać o bezpieczeństwie. Jesteśmy sojusznikiem USA, którego nie da się pominąć. Nie da się rozwiązywać problemów bez nas. Donald Trump to dobrze wie – stwierdził.
– Donald Trump głośno mówił, że zawsze będzie współpracował z tymi, którzy biorą odpowiedzialność za bezpieczeństwo w swoje ręce. Rząd niemiecki ostatnio miał z tym problem, bo – nie wiem, czy pamiętacie – nie zaprosił Donalda Tuska na szczyt, który miał być poświęcony Ukrainie – powiedział prezydent Warszawy podczas spotkania w Lublinie.
– Pewnie dlatego zresztą rząd niemiecki się rozpada, bo nie do końca był w stanie wyczuć to, co się dzieje w Europie. Ale nie uprawiając złośliwości, dzisiaj my musimy wyciągać wnioski z tego, co się dzieje na świecie. Jednym z takich wniosków jest wzmacnianie polityki europejskiej – mówił wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej. – Musimy zadbać o to, żeby polityka obronna Unii Europejskiej była jak najsilniejsza – dodał.
Trzaskowski po raz kolejny zapewnił, że jest gotów do startu w przyszłorocznych wyborach na prezydenta Polski. – Trzeba się wsłuchać w głos obywateli, dlatego jestem wśród was. (...). Ja nie odpuszczę, jestem gotowy do podejmowania wszystkich wyzwań, jak tylko Koalicja Obywatelska podejmie decyzję – zadeklarował polityk KO.