"S.O.S. dla Ziemi Świętej". XVI Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym
Już za kilka dni, Kościół obchodzić będzie XVI Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym, organizowany przez Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Hasłem tego dnia będzie "S.O.S. dla Ziemi Świętej".
Cierpieć z siostrami i braćmi
– Dzień Solidarności to dzień, w którym chcemy zapraszać do wspólnej modlitwy za tych, którzy tam pozostali, którzy wciąż przeżywają cierpienie związane z wojną i prześladowaniami różnego rodzaju, w tym prześladowaniami religijnymi – zwrócił uwagę rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ks. Leszek Gęsiak. Przypomniał, że "prześladowani chrześcijanie to często nasi zapomniani bracia".
Jak zauważył rzecznik KEP, Kościół jest po to, by współcierpieć z cierpiącymi. Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym ma być apelem do sumień, by nie zapominać, o tych którzy cierpią i są prześladowani. – Stanowimy jedną wspólnotę Kościoła i wspólnie za ten Kościół przejmujemy odpowiedzialność – mówił duchowny podczas konferencji prasowej.
Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym jako świadectwo wiary
Od zawsze tym, co wyróżaniało Kościół, była pomoc współwyznawcom. O tym podczas konferencji przypomniał dyrektor Sekcji Polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie ks. Jan Witold Żelazny. – Dzień ten ma przypominać o tym wymiarze naszej wiary, który jest jednocześnie świadectwem dla świata – przekonywał kapłan.
Ks. Żelazny przekazał, że w tym roku podczas Dnia Solidarności Kościół skupia się na Ziemi Świętej, czyli Izraelu, Libanie oraz Syrii. – Często prześladowani chrześcijanie to nasi zapomniani bracia, którzy podzielają naszą wiarę w Chrystusa, którzy podzielają z nami naszą nadzieję zmartwychwstania, ale bracia, o których żeśmy zapomnieli. A czasami potrzeba bardzo niewiele, by im pomóc – przypmniał dyrektor Sekcji Polskiej PKWP.
– Habit nie może zniknąć z krajobrazu jerozolimskiego. On należy do niego. To jest też znak, nasze świadectwo, że my jesteśmy dla tych ludzi, dla pielgrzymów, że to jest nasze powołanie – apelował z kolei opat senior opactwa Dormitio na Syjonie w Jerozolimie o. Bernard Maria Alter.