Część polskich polityków wpadła w entuzjazm. Miller sugeruje, by chwilę zaczekali
W niedzielę wieczorem "New York Times" podał, że ustępujący prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wydał zgodę na wykorzystanie przez ukraińską armię systemu rakietowego ATACMS "w głąb Rosji". Decyzja ta ma stanowić odpowiedź na wysłanie przez Koreę Północną tysięcy żołnierzy, aby wesprzeć Rosjan w obwodzie kurskim, którego kawałek zajęli Ukraińcy.
Doniesienia te są szeroko komentowane na polskiej scenie polityczno-medialnej. Satysfakcję wyraził m.in. prezydent Andrzej Duda i niektórzy inni politycy.
Ostrożność zaleca wysoko postawionym polskim urzędnikom państwowym Leszek Miller, były premier, obecnie europoseł.
Leszek Miller: Sugerowałbym polskim politykom chwilę poczekać
Podczas programu "Rzecz o Polityce" na kanale YouTube "Rzeczpospolitej" Miller zwrócił uwagę, że z dotychczasowych informacji wynika, że zgoda prezydenta USA na atakowanie celów w głębi Federacji Rosyjskiej amerykańskimi rakietami dalekiego zasięgu dotyczy obwodu kurskiego i ma to na celu wyeliminowanie północnokoreańskich sił zbrojnych
Miller przywołał wypowiedź w tym temacie się syna Donalda Trumpa, który napisał na X, że "kompleks wojskowo-przemysłowy chce zapewnić, że wybuchnie III wojna światowa, zanim prezydent-elekt "zdąży zaprowadzić pokój i uratować życie ludzi". W opinii Millera, jeśli Donald Trump myśli podobnie, co zwiastuje jego konflikt z Bidenem zanim Demokrata odejdzie z urzędu.
Mogą się znaleźć na kursie kolizyjnym z prezydentem USA
– W Polsce co do decyzji Bidena zdążyli już wypowiedzieć się rozmaici politycy. I to z entuzjazmem. Jeżeli decyzja Trumpa będzie odwrotna, to polscy politycy znajdą się na kursie kolizyjnym z polityką przyszłego prezydenta USA – zwrócił uwagę Leszek Miller. – Sugerowałbym chwilę poczekać i zobaczyć, co będzie dalej – powiedział Miller.
Polityk dodał, że do niebezpieczeństw związanych z całą sytuacją należy dodać reakcję Kim Dzong Una. – Dlatego, że on też musi zareagować, jeśli okazałoby się, że amerykańskie rakiety zaczną spadać na jego żołnierzy. Warto pamiętać, że Korea Północna to jest kraj, który posiada broń nuklearną i jest nieobliczalny. Możemy być przykro zaskoczeni tą reakcją. W każdym razie, robi się coraz bardziej gorąco i niebezpieczeństwo poważnego konfliktu narasta – powiedział były premier.